Reklama

POstrach w ratuszu... i nie tylko

20/08/2024 15:00

Lubisz się bać? Strach, lęk, obawa są dla ciebie przyjemne? Bywają sytuacje, że poziom adrenaliny ulega w nas nagle silnemu zwiększeniu. Oczywiście w małych ilościach jest lekarstwem i gdy pojawia się rzadko jest bez znaczenia, ale już jej nadmiar szkodzi organizmowi.

Nowe, nieznane, też wywołuje w nas strach. Nowa władza, nowy POrządek w ratuszu to sytuacja bardzo trudna dla wszystkich. Nie będę nikogo oceniać. Przyczyny i mechanizmy są wszystkim znane. W tej całej sytuacji zależy kto z której strony siedzi, to widzi albo cień, albo słońce. Na tym polega subiektywizm.

Spieranie się i udowadnianie jaki ten Nuszkiewicz jest, kto kogo oszukał, itd. nie ma sensu. Od razu przychodzi mi na myśl powiedznie - niech pierwszy rzuci kamień ten, kto siedzi od lat w pułtuskich politycznych realiach, jest bez winy i nikogo nie oszukał, nie brał, nie pomagał brać, nie kupował głosów, nie załatwiał mieszkań, nie zatrudniał po znajomości i układach, nie był świadkiem takich działań lub biernie ich nie akceptował!

Mieszkańcy wiedzą dużo, są kopalnią faktów i nazwisk. Ale co? Paraliżuje ich strach. Boją się mówić. Drżą przed zemstą, zwolnieniem z pracy, szykanami, nieprzychylnością w załatwieniu sprawy, gdyby potrzebowali pomocy! To jest stan umysłu naszego miasta. Smutne!

A urząd? Tu też wyczuwalna jest atmosfera napięcia i strachu. Reorganizacje struktur wydziałów, długoterminowe zwolnienia lekarskie, zwolnienia ze stanowisk, zmiana obowiązków, nowe zespoły, komisje, a idąc dalej spółki, zarządy, itd., itd. Jednym słowem dzieje się. Może to dobrze, może to źle - czas pokaże.

I teraz znów z jednej strony słońce, z drugiej cień. Jedni się cieszą, drudzy drżą ze strachu. Jedni zyskują, drudzy tracą. Jedni są winni, nie nadają się, muszą odejść, a drudzy dostali rykoszetem. To są prawa nowej władzy. Chciałabym tylko jednego, by te rewolucyjne zmiany, przeprowadzane tak gwałtownie i szybko, ale raczej pewnie na krótki czas, były dla Pułtuska dobrymi zmianami. By wyciągane „trupy z szafy” o których „chodzą słuchy po urzędzie” ujrzały światło dzienne i stały się lekcją dla nas i kolejnych rządzących, by takich błędów już nie popełniać. By górę wziął rozsądek i uczciwość zamiarów, a przede wszystkim pojawiła się ODPOWIEDZIALNOŚĆ za podejmowane decyzje, a nie gra układów i sił politycznych. Byśmy mogli jako radni konstruktywnie rozmawiać, dzielić się swoimi pomysłami, refleksjami i powoli próbować wspólnie wdrożyć to, co będzie dobre dla nas wszystkich i uratuje nasze miasto przed bankructwem.

Za nami nowa miejska atrakcja i tej nowości się nie boimy! W minioną sobotę był czas na endorfiny! DISCO PARTY na Przystani Miejskiej w Pułtusku! Byliśmy z przyjemnością!

Beata Bielińska
Radna Rady Miejskiej w Pułtusku
Pułtuski Klub Niezależnych Samorządowców 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo pultusk24.pl




Reklama
Wróć do