
Po Beacie Bielińskiej oraz Andrzeju Kwiatkowskim do grona naszych felietonistów dołączył radny Rady Miejskiej w Pułtusku Michał Górecki. Bardzo się cieszymy i dziękujemy, że zdecydował się na tego rodzaju współpracę, ponieważ jest to kolejny głos naszych radnych, tym razem z perspektywy radnego reprezentującego prawicę, a w dodatku również doświadczonego i bardzo aktywnego samorządowca, cieszącego się uznaniem wśród wyborców. Pierwszy felieton porusza bardzo ważny temat wszechobecnego hejtu. Głosy rozsądku, nawoływanie do wzajemnego szacunku mimo różnic politycznych czy społecznych w tej sprawie są dziś niezwykle cenne i potrzebne.
Pięknie jest się różnić pomiędzy sobą
Z pewną taką nieśmiałością i z niedowierzaniem przeczytałem wiadomość od Pana Redaktora Grzegorza Gerka, w której zaproponował mi pisanie tekstów na dowolne tematy na łamach PGP oraz pultusk24.pl. Nie mam nic wspólnego ani z dziennikarstwem, ani z jakimkolwiek zawodem, w którym tworzy się takie swobodne wypowiedzi pisemne. Pomyślałem jednak – raz się żyje! Sprawdzę, czy faktycznie drzemie we mnie zew felietonisty i czy talent, który ponoć dostrzegł Pan Redaktor, nie jest tylko fatamorganą. Podniosłem rzuconą mi rękawicę i – oto jestem.
Ponieważ jest to mój pierwszy felieton chciałbym podkreślić, że wszystko o czym będę pisał, jest moim subiektywnym punktem widzenia. Moją osobistą refleksją. Każdy z czytelników ma prawo do krytycznej oceny tego, co wytworzę. Każdy może komentować, a nawet negować moje słowa. Proszę tylko o jedno – o kulturę słowa i rozwagę w publikowaniu komentarzy. Drodzy Państwo, pięknie jest się różnić pomiędzy sobą! Uważam, że to właśnie te różnice są kołem zamachowym postępu. Drodzy Państwo, to jest też pierwszy temat jaki chciałbym poruszyć. Problem wszechobecnego hejtu, który jak plagą, szerzy się wśród absolutnie wszelkich sfer, grup, warstw czy jakkolwiek byśmy tego nie określili. Nawet nie wiem, kiedy to się stało. Kiedy dokładnie poczuliśmy się na tyle bezkarni, że uznaliśmy, że można nam absolutnie wszystko powiedzieć, bez względu na konsekwencje? Bez względu na to, kto przeczyta nasze słowa. Bez względu na to, czy nasze słowa kogoś skrzywdzą, doprowadzą do łez czy co gorsze do załamania. Czy to nastąpiło wraz z rozkwitem życia w sieci? Czy też to efekt pędzącego rozwoju technologicznego? Nie wiem… Jednak moi drodzy, gdy czytam w social mediach wypowiedzi osób, które nomen omen dobrze znam – bo w Pułtusku przecież wszyscy się znamy – jeży mi się włos na głowie. Zapominamy nie tylko o kulturze słowa oraz wszelkich zasadach jakie wpajali nam nauczyciele, ale co gorsza zapominamy o tym, co powinno być fundamentem wszystkiego – zapominamy o szacunku. Właśnie szacunek to coś, co powinniśmy okazywać każdemu, niezależnie od piastowanych funkcji czy zasobności portfela. Żyjemy w małym mieście, jesteśmy swoimi sąsiadami, razem pracujemy, kupujemy w tych samych sklepach, a nasze dzieci wspólnie się bawią. W małych miejscowościach hejt boli bardziej. Moja serdeczna koleżanka opowiedziała mi historię swojej córki, która przez to, że jej mama była osobą powiedzmy „określoną politycznie” musiała zmienić szkołę. Wychowawca chcąc zintegrować klasę zorganizował zajęcia, podczas których dzieci miały dekorować pierniczki świąteczne. Wydawałoby się, że świetny pomysł i pewnie taki by był, gdyby nie pewna okoliczność. Koleżanka z sąsiedniej ławki udekorowała swój pierniczek ośmioma gwiazdkami. Tak drodzy Państwo! Skojarzenia nie są przypadkowe! Byłem zszokowany tą historią. Pamiętam siebie z czasów nauki w szkole podstawowej. Myślałem wtedy o tym, o której godzinie będę mógł wyjść na podwórko i pograć w piłkę, a nie o tym, czym zajmują się rodzice znajomych. Sam przeprowadziłem wiele rozmów z moimi dziećmi, kiedy podjąłem decyzję o pracy w charakterze radnego w pułtuskim samorządzie. Serce mnie bolało, kiedy moja córka ze łzami w oczach czytała mi jeden czy drugi komentarz. Nachodziły mnie myśli, czy to wszystko jest tego warte? Czy nie jest wygodniej pracować cichutko, nie wychylać się z niczym i nic dla nikogo nie robić? Jednak jeżeli poddamy się temu co złe stajemy się niestety częścią tego zła. Dlatego ja walczę.
Szanowni Państwo, zanim wciśniemy ten magiczny przycisk „opublikuj” przemyślmy wszystko trzy razy! Zanim skomentujemy coś w obecności naszych pociech, nieważne czy dotyczy to rodzica koleżanki z klasy, nauczyciela czy sąsiada – przemyślmy wszystko trzy razy! Uczmy dzieci wzajemnego szacunku. Dbajmy o kulturę słowa. Różnijmy się, dyskutujmy, komentujmy, ale to wszystko w duchu wzajemnego szacunku i zrozumienia.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie