Reklama

Dlaczego potrzebujesz balsamu do ust?

18/12/2019 16:09

Jesienią i zimą usta są narażone na ekstremalne czynniki – chłód, wiatr, śnieg. A w domu na odwrót – suche i przegrzane powietrze. Nic dziwnego, że większość z nas odczuwa dyskomfort: wargi zaczynają pękać, szczypią, czasem nawet pojawiają się ranki. Jak temu zaradzić?

Czy wiesz, że cieniutki naskórek na ustach w ogóle nie posiada gruczołów potowych? To oznacza, że nie jest on wyposażony w mechanizm chroniący przed utratą wilgoci. Oprócz tego wargi nie mają warstwy rogowej, a to właśnie ona jest odpowiedzialna za tworzenie się tarczy broniącej przed negatywnym wpływem środowiska zewnętrznego. W związku z tym usta szybko ulegają przesuszeniu i nieestetycznie się marszczą. O odstających i bolących skórkach nie wspominając. Co więcej, takie mikrouszkodzenia są narażone na oddziaływanie zawartych w ślinie enzymów i kwasów, a to powoduje z kolei pieczenie. Błędne koło! Problem dotyczy nie tylko pań, którym utrudnia makijaż, lecz także panów.

Najgorsze, co możesz zrobić, to oblizywać wargi! Wtedy sprawisz, że woda będzie jeszcze szybciej z nich odparowywać. Jaki sposób jest zatem najskuteczniejszy na zabezpieczenie wrażliwego naskórka?

Spierzchnięte usta? Sięgnij po balsam lub wazelinę

To nic skomplikowanego – mocno przesuszonym wargom wystarczy dobra pomadka ochronna (znajdziesz ją tutaj). Taka w sztyfcie jest higieniczna i możesz ją mieć zawsze przy sobie. Masełko w słoiczku okazuje się lepsze na noc – nie tylko dlatego, że trzeba je nakładać palcem, więc nie wyciągniesz go już, gdy jesteś na dworze w rękawiczkach, lecz także dlatego, że ma bardziej bogatą i gęstą konsystencję. Wazelina kosmetyczna jest z kolei uniwersalna i niezawodna – ochrania nieprzepuszczalną warstewką i daje poczucie długotrwałego komfortu.


Najważniejszy w balsamie do ust jest jednak jego skład. Jeśli masz ochotę na odrobinę słodyczy, niezastąpiony będzie miód (ten w ostateczności możesz też nakładać w postaci naturalnej, ale uwaga: może Cię to kusić do nieszczęsnego oblizywania się…). Oprócz niego szukaj: naturalnych wosków (np. pszczelego) czy olejów (migdałowego, oliwy z oliwek, masła shea), a także pantenolu lub alantoiny. Korzystne są również ekstrakty ziołowe oraz witaminy A, C i E. Warto też poszukać pomadki z filtrem przeciwsłonecznym, zwłaszcza gdy wybierasz się w góry, np. na ferie zimowe.

 

Niektóre sztyfty mają dodatkowe właściwości. Kobietom spodoba się z pewnością wariant zawierający substancje pobudzające mikrokrążenie i optycznie powiększające usta.

Regularne stosowanie pomadki ochronnej – efekty

Wszelkie kremy, balsamy i masełka powinny być nakładane na wargi każdorazowo przed wyjściem z domu, zwłaszcza przy ujemnych temperaturach. Warto też aplikować je po posiłku, ponieważ w jego trakcie zwyczajnie się ścierają. Kuracja na noc może przynieść najlepsze rezultaty, a żeby ją wzmocnić, spróbuj wmasować dodatkowo w usta nawilżającą maseczkę do… twarzy. Skoncentrowana formuła potrafi zdziałać cuda nie tylko w przypadku cery.

Regularne stosowanie pomadki ochronnej to gwarancja natłuszczenia, odżywienia i regeneracji. Wargi stają się miękkie, gładkie, przyjemne w dotyku. Nareszcie przestaniesz myśleć ciągle o tym, że bolą i nieładnie wyglądają. Usta będą też perfekcyjnie przygotowane na kolorową szminkę, a to ważnie nie tylko na co dzień, lecz także na wielkie wyjście.

Nasza rada: raz w tygodniu zrób peeling ust. Możesz użyć specjalnego produktu z drobinkami ścierającymi albo wykonać go miękką szczoteczką do zębów. Wargi staną się jeszcze gładsze, ale też lepiej ukrwione, dzięki czemu poprawi się ich koloryt.

Dagmara Deska
 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo pultusk24.pl




Reklama
Wróć do