
Pod koniec listopada 2024 roku opisaliśmy historię pani Katarzyny i jej rodziny. Sprawa dotyczyła poważnego problemu ogrzewania mieszkania, w którym kiedyś był piec kaflowy.
Cały artykuł do przeczytania tu
O problemie informowała też telewizja TVP3
Od końca listopada trochę się w temacie zmieniło. Na początku stycznia ekipa z miejskiej spółki TBS wykonała prace przy instalacji elektrycznej i podłączyła dwa nowe grzejniki zakupione przez Urząd Miasta. Są to grzejniki z tzw. „szamotem” czyli jak na grzejniki elektryczne rozwiązanie dość ekonomiczne. Jak powiedziała nam pani Katarzyna, rachunek za prąd za miesiąc styczeń wyniósł 1200 zł, a więc jednak sporo mniej, niż spodziewane ponad 2000 zł. Kwota 1200 zł za jeden miesiąc (nawet najzimniejszy styczeń), to nie jest mało, ale rodzina pani Katarzyny otrzymała wsparcie z MOPS na ten cel w kwocie 700 zł. Tyle zostało przelane na konto dostawcy energii. Tragedii więc nie ma, tym bardziej że na pytanie, czy teraz jest ciepło, pani Katarzyna mówi, że „jak w ulu”. Problem z ogrzaniem dzieci uznać więc należy za rozwiązany!
Kiedy podejmowaliśmy ten temat jesienią najważniejszym powodem dla którego to zrobiliśmy było dobro dzieci. Kiepskie grzejniki a równocześnie bardzo duże zużycie prądu powodowały, że można było się spodziewać poważnych problemów zimą. Udało się sprawę rozwiązać. Nowe grzejniki są i grzeją. Warto więc podziękować pani Burmistrz Beacie Jóźwiak za decyzję o ich zakupie i montażu.
Rodzina pani Katarzyny ma dosyć spore wsparcie: stosunkowo tanie mieszkanie komunalne, 800 plus i inne przewidziane prawem zapomogi z instytucji samorządowych, wsparcie z MOPS na prąd, być może wkrótce jednorazowy bon energetyczny. To wszystko razem sprawia, że doliczając pensję męża (ludzi do pracy raczej w naszym kraju brakuje i trzeba zakasać rękawy) nie powinno być już kłopotu z zadbaniem o całą rodzinę, w tym czwórkę dzieci. Ciepło już jest! Teraz trzeba się wziąć do roboty.
GHG
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie