Szanowni Państwo, w ostatnim czasie coraz częściej nasi włodarze i im podległe jednostki stosują takie oto sztuczki.
Zadajesz konkretne pytanie jako dziennikarz, oczekując bezpośredniej i wyłącznej odpowiedzi, a tymczasem instytucja decyduje się na publiczne ogłoszenie tej odpowiedzi... innemu medium (!), albo publikuje je w swoich mediach społecznościowych. To jakby napisać list do kogoś i dowiadywać się o treści odpowiedzi z gazety, którą czyta sąsiad. Nie dość, że tracisz pierwszeństwo, to jeszcze Twoja praca staje się tylnymi drzwiami do informowania konkurencji. Gratulacje dla instytucji za mistrzowskie „pranie” informacji i pokazanie, jak bardzo szanują czas i wysiłek pytającego!
Tymczasem jednostka samorządowa powinna odpowiadać na pytania prasy przede wszystkim na zasadach wynikających z ustawy Prawo prasowe oraz ustawy o dostępie do informacji publicznej. Forma odpowiedzi co prawda nie jest ściśle określona, ale powinna kompletna, terminowa, a przede wszystkim powinna być dokładną odpowiedzią na zadane pytanie.
Jednostka samorządowa może zamieścić oświadczenie w swoich mediach społecznościowych w odpowiedzi na pytania prasy, ale należy to traktować jako uzupełnienie, a nie wyłączny i wystarczający sposób komunikacji, tym bardziej jeśli wyłącznie jedna z gazet czy portali pyta o dany temat.
Przypominamy, że podstawowym obowiązkiem jednostki jest udzielenie rzetelnej i bezpośredniej odpowiedzi dziennikarzowi lub redakcji, który/która zadał pytanie.
Opublikowanie ogólnego oświadczenia w mediach społecznościowych może nie zostać uznane za formalne wypełnienie tego obowiązku, zwłaszcza jeśli oświadczenie nie zawiera wszystkich szczegółów, o które pytał dziennikarz.
Chociaż media społecznościowe mają szeroki zasięg, nie wszyscy dziennikarze ani obywatele korzystają z danej platformy – nie każdy w Pułtusku ma Facebooka. Media społecznościowe służą głównie do szerokiej, jednostronnej komunikacji lub ograniczonej interakcji z mieszkańcami, a nie do prowadzenia formalnego dialogu z prasą w konkretnej sprawie.
Jesteśmy pełni zrozumienia, że niektóre osoby są nowe w samorządzie, albo miały gorszy dzień, albo miały mało czasu na odpowiedzi, dlatego przedstawiliśmy powyżej małą ściągawkę, jak należy odpowiadać prasie, aby w przyszłości uniknąć niepotrzebnych nieporozumień i dąsów – nie stosujmy takich sztuczek. I żeby nie było jak za PRL-u, że „tej prasy nie obsługujemy”.
Wywołana do tablicy wydawca Pułtuskiej Gazety Powiatowej i Pultusk24.pl Agnieszka Anulewicz
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie