W związku z zamknięciem studia nagrań w MCKiS w czwartek 23 października wysłaliśmy do dyrektor Eweliny Wielechowskiej pytania: czym było spowodowane zamknięcie studia oraz czy w związku z petycją o przywrócenie studia i negatywnym odbiorem mieszkańców rozważne jest jego przywrócenie. Kilka minut temu dyrektor MCKiS poinformowała drogą mailową, że odpowiedzi na te pytania zostały zamieszczone w oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych MCKiS. Cytujemy w całości poniżej.
OŚWIADCZENIE DYREKTORA
MIEJSKIEGO CENTRUM KULTURY I SZTUKI W PUŁTUSKU
W związku z pojawiającymi się w przestrzeni publicznej nieprawdziwymi informacjami dotyczącymi rzekomego „zamknięcia studia nagrań” w Miejskim Centrum Kultury i Sztuki w Pułtusku, niniejszym przedstawiam oficjalne stanowisko instytucji. Z całą stanowczością oświadczam, że Miejskie Centrum Kultury i Sztuki w Pułtusku nie dysponowało studiem nagrań. W jednym z pomieszczeń budynku znajdował się sprzęt prywatny należący do pracownika, przy użyciu którego realizowano nagrania o charakterze prywatnym. Instytucja nie prowadzi działalności w tym zakresie, nie świadczy usług nagraniowych i nie osiąga z tego tytułu żadnych przychodów. Działalność nagraniowa była zatem prywatną działalnością jednego z pracowników. Jako dyrektor MCKiS podkreślam jednoznacznie, że instytucja nie miała wpływu na sposób funkcjonowania tej działalności. MCKiS nie było stroną żadnych ustaleń finansowych ani organizacyjnych związanych z tą aktywnością.
W ciągu ostatnich lat incydentalnie w tym pomieszczeniu realizowane były materiały dźwiękowe na potrzeby MCKiS. Nie dotyczy to natomiast nagrań, które pracownik wykonywał z własnej woli, przy użyciu własnych narzędzi. W ciągu pierwszych sześciu miesięcy mojej pracy w MCKiS zwróciłam się jedynie raz z prośbą o realizację nagrania muzycznego – dotyczyło ono uczennic jednej z pułtuskich szkół średnich, które chciały zarejestrować wykonanie utworu w ramach szkolnego przedsięwzięcia artystycznego. Wedle mojej wiedzy nagranie to ostatecznie nie doszło do skutku.
Nawet, jeśli pracownik działał w dobrej wierze, realizując nagrania częściowo nieodpłatnie lub kierując się chęcią upowszechniania kultury, nie było to działanie wynikające z polecenia dyrektora ani powiązane z bieżącą działalnością MCKiS. Instytucja nie uczestniczyła w organizowaniu ani w decydowaniu o tego rodzaju aktywności. W mojej ocenie taki sposób funkcjonowania, nawet jeśli wynikał z dobrej woli, budzi zastrzeżenia z punktu widzenia gospodarności mieniem publicznym oraz właściwego rozliczania czasu pracy. Na mnie jako dyrektorze spoczywa odpowiedzialność za obie te kwestie.
W ostatnich miesiącach w budynku MCKiS dochodziło również do przebywania osób w godzinach nocnych i w weekendy, co wymagało podjęcia działań porządkujących w zakresie bezpieczeństwa, organizacji pracy oraz właściwego gospodarowania mieniem publicznym. W związku z tym wszyscy pracownicy zostali zobowiązani do każdorazowego zgłaszania zamiaru przebywania w budynku poza godzinami pracy oraz do usunięcia z pomieszczeń wszelkich sprzętów prywatnych. Co oczywistym, decyzja ta nie była decyzją o „zamknięciu studia nagrań”, lecz działaniem porządkującym i przywracającym transparentne zasady korzystania z mienia publicznego.
Naturalnym skutkiem tych zmian było zakończenie prowadzonej tam działalności prywatnej. Pragnę zauważyć, że właściciel prywatnego sprzętu, który znajdował się w pomieszczeniu, nie występował do mnie z propozycją uregulowania zasad wykorzystywania lokalu i mediów instytucji dla celów prywatnych. Po wprowadzeniu zmian organizacyjnych zabrał należące do niego urządzenia i nie wnosił zastrzeżeń ani roszczeń wobec instytucji. Tym samym sytuacja została uregulowana w sposób jednoznaczny i bezsporny.
Podkreślam również, że MCKiS nie może i nie zamierza wymagać od jakiegokolwiek pracownika wykonywania obowiązków służbowych przy użyciu prywatnego sprzętu i nigdy żaden dyrektor instytucji nie wymagał takiego działania od pracowników.
Jednocześnie Miejskie Centrum Kultury i Sztuki dostrzega potrzebę stworzenia w przyszłości własnego, profesjonalnego studia nagrań, które mogłoby służyć lokalnym artystom i twórcom oraz instytucjom samorządowym w sposób zorganizowany, legalny i transparentny. Potrzeba ta została zgłoszona i ujęta w opisie przedmiotu zamówienia dotyczącym projektowania przebudowy budynku MCKiS.
Prowadzenie prywatnej działalności artystycznej przez pracowników musi odbywać się poza miejscem pracy, w sposób niebudzący wątpliwości, co do wykorzystywania mienia publicznego, czasu pracy i odpowiedzialności instytucji.
Wszystkie decyzje, które zostały przeze mnie podjęte, miały na celu zapewnienie bezpieczeństwa budynku, ochronę mienia publicznego, przejrzystość działań oraz poszanowanie zasad gospodarności i etyki w administracji publicznej. Działania te były w pełni uzasadnione, zgodne z prawem i konieczne dla prawidłowego funkcjonowania instytucji.
W związku z licznymi przekłamaniami, które pojawiają się w przestrzeni medialnej wzywam portale internetowe do zaprzestania rozpowszechniania nieprawdziwych informacji o rzekomym „zamknięciu studia nagrań”, którego Miejskie Centrum Kultury i Sztuki w Pułtusku nie prowadziło. Jednocześnie zaznaczam, że nie pozwolę sobie na utrwalanie tego rodzaju praktyk i w przypadku dalszego szkalowania dobrego imienia instytucji oraz mojego własnego zachowuję prawo do reagowania w sposób przewidziany przepisami prawa.
Dyrektor Miejskiego Centrum Kultury i Sztuki w Pułtusku
Ewelina Wielechowska
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie