„Jeśli nie chcesz mojej zguby, krokodyla daj mi luby” - te słowa fredrowskiego Papkina musiały zabrzmieć w słoneczną sobotę, 7 września, pod pułtuskim Ratuszem. Bo Pułtusk wtedy, jak wiele miast i miejscowości w Polsce, na apel prezydenta Bronisława Komorowskiego, czytał Fredrę. I to czytał wielce udanie, bo aktorzy byli nie byle jacy.
Pełna relacja już jutro w PGP. Zdjęcia w naszej Fotogalerii.
Obserwuj nas na Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Komentarze opinie