Już za kilka dni obchodzić będziemy kolejna rocznicę bitwy warszawskiej, powszechnie znanej jako „Cud nad Wisłą”. Także ziemia pułtuska była świadkiem tych wydarzeń. Pamięta także o bohaterach tamtych wydarzeń. Jednym z nich był podporucznik Zdzisław Straszewicz, który zmarł mając zaledwie 22 lata, od rany zadanej mu podczas walk pod Domosławiem. Jego matka, chcąc uczcić pamięć o zmarłym synu, postawiła tam wiele lat temu kamień upamiętniający jego bohaterską śmierć. Przez wiele lat, stojąc pośrodku lasu, niszczał. Jednak na apel znanego w Pułtusku kolekcjonera militariów, Edwarda Malinowskiego, Komitet społeczny powołany przez radnego Rady Gminy Pokrzywnica Leszka Malinowskiego, przy pomocy Nadleśniczego Nadleśnictwa Pułtusk Romana Jankowskiego, kamień odnowiono.
Więcej o historii życia Podporucznika w najnowszym, 32 numerze PGP.
Obserwuj nas na Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Komentarze opinie