Sesja nadzwyczajna w nadzwyczajnej sprawie

Jak pogodzić interes całego Pułtuska - czyli potrzebę wybudowania nowego ciągu komunikacyjnego z pułtuskiej „Wyspy” - z interesem prywatnego właściciela, który chce budować kamienicę na działce przez którą taki ciąg mógłby powstać. Gdy podczas decydowania o tym stosuje się kryteria polityczne – sprawa jest nie do pogodzenia. Gdy bierze się argumenty merytoryczne – okazuje się, że problemu w ogóle nie ma!

W ubiegłym tygodniu problemem zajmowała się na sesji nadzwyczajnej Rada Miasta. Pracowała w niepełnym składzie, gdyż radni SPZP obrady zbojkotowali. Wysłali natomiast oświadczenie, które publikujemy:

Pułtusk, 14.07.2011 r. Klub Radnych Samorządowego Porozumienia Ziemi Pułtuskiej Pan Przewodniczący Rady Miejskiej w Pułtusku
O Ś W I A D C Z E N I E
Uprzejmie informuję Pana Przewodniczącego, że w obradach nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej, zwołanej na dzień dzisiejszy, członkowie naszego klubu nie będą uczestniczyli. Złożyło się na to kilka powodów. Ponad połowa naszych kolegów nie może uczestniczyć z powodów formalnych- przebywa już na urlopach lub ma zaplanowane wcześniej bardzo ważne obowiązki do wypełnienia - a o sesji dowiedzieliśmy się dwa dni przed jej terminem. Nie to jest jednak głównym powodem naszej absencji. Pragniemy w ten sposób wyrazić naszą dezaprobatę w stosunku do sposobu sprawowania władzy przez większość rządzącą w mieście, czyli koalicję SLD, PSL i PO. Jedyny merytoryczny punkt programu nadzwyczajnej sesji – czyli zaliczenie drogi do kategorii dróg gminnych – był przedmiotem obrad ostatniej sesji w dniu 30.06.2011 r, czyli dokładnie dwa tygodnie temu, poprzedzonej pracami Komisji Rady Miejskiej w dniach 15.06. i 16.06. Na Komisjach tych sprawa była dokładnie wyjaśniana. Pan Burmistrz podkreślał, że decydujemy o przyszłości tej części miasta, zabezpieczając teren pod budowę istniejącej w obowiązujących kiedyś planach zagospodarowania przestrzennego drogi, która poprzez wybudowanie mostu na kanałku łączyłaby się z Aleją Polonii, usprawniając komunikację  z centrum miasta, dając jednocześnie właścicielowi działek sąsiadujących z drogą możliwość ich zabudowy domkami jednorodzinnymi, zgodnie z istniejącą zabudową ulic Nadwodna i Stare Miasto. Wprawdzie podjecie uchwały o zaliczeniu działki nr 7/13, będącej własnością firmy Zambet S.A. do kategorii dróg gminnych uniemożliwia  właścicielowi działki wybudowanie w tej części miasta  dużego bloku mieszkalnego, jednakże jest to zgodne z obowiązującymi kiedyś planami zagospodarowania przestrzennego tej części miasta, które do chwili obecnej nie zostały zmienione i brak jest innej koncepcji, wypracowanej przez Radę, zagospodarowania tego terenu. Żaden z członków klubów rządzących miastem nie wniósł uwagi i wszyscy (z wyjątkiem 2 wstrzymujących) głosowali za propozycją Burmistrza (w załączeniu wypis z protokołów z tych Komisji). Na Sesji RM w dniu 30.06.2011 r.  sprawa nie wzbudziła żadnych emocji, za podjęciem uchwały głosowało 15 radnych, tylko jeden radny był przeciw i dwóch wstrzymało się od głosu. Cóż takiego wydarzyło się przez te kilka dni, że część radnych - głównie z SLD / w tym również głosujących za podjęciem uchwały/ - wnioskuje o zwołanie sesji nadzwyczajnej i uchylenie prawie jednomyślnie przyjętej uchwały?  Radni klubu SLD dowiedzieli się, że sprawa dotyczy interesu firmy, której współwłaścicielem jest kolega klubowy SLD z poprzedniej kadencji. Jakich argumentów użył współwłaściciel firmy na spotkaniu w Biurze Rady z radnymi podpisanymi pod wnioskiem o zwołanie sesji nadzwyczajnej, że poszły  na bok interesy miasta i zasady, a przeważył interes kolegi.  Rezygnacja z budowy drogi i mostu w tej części miasta powoduje, że gmina traci bezpowrotnie  możliwość  usprawnienia komunikacji w centrum miasta, co zgodne jest z oczekiwaniami mieszkańców jak też koncepcją rozwoju turystycznego miasta, o której tak wielokrotnie  mówili wnioskodawcy sesji nadzwyczajnej. Pod wnioskiem o zwołanie sesji nadzwyczajnej podpisał się też Pan Przewodniczący i o to mamy do Pana żal. Dla ochrony interesów cytowanego wyżej kolegi z SLD nie trzeba zwoływać sesji nadzwyczajnej i przewracać ludziom plany do góry nogami. Złożył on bowiem wniosek – wezwanie do usunięcia naruszenia interesu prawnego i w takich sprawach jest odpowiednia procedura. Powinien Pan o tym wiedzieć i przekonywać kolegów do poddania się tej procedurze w trybie normalnym, a nie podpisywać się pod wnioskiem o zwołanie sesji nadzwyczajnej. Dobrą tradycją tej Rady – na którą Pan tak często się powołuje – było kierowanie takiego wezwania do Burmistrza, który przygotowywał stanowisko na sesję normalną, poprzedzoną komisjami, na których zawsze odbywa się szczegółowa dyskusja. Widocznie rządząca koalicja uznała, że skoro ma większość, to może robić co chce i nie dyskutować oraz pomijać kompetencje Burmistrza. Sprawa jest jednak poważna, bo dotyczy nie tylko interesu prawnego waszego kolegi, ale także przyszłości miasta, o której już raz zadecydowano. Nie można tego robić pod nieobecność znacznej części radnych, nawet jeśli kierują Wami szlachetne przesłanki.  Koledzy – wnioskodawcy. Nie ma żadnych powodów do zwołania sesji nadzwyczajnej, bo nie gonią nas żadne terminy. Interes kolegi nie jest zagrożony, bo ma za sobą procedurę prawną. Nie trzeba więc robić z siebie pośmiewiska. Proszę Pana Przewodniczącego o zapoznanie pozostałych radnych biorących udział w sesji nadzwyczajnej z treścią niniejszego pisma poprzez jego odczytanie. Może pod jego wpływem opamiętacie się i zachowacie choć trochę szacunku dla prawa i odrobinę przyzwoitości.
Do wiadomości: - prasa lokalna                          Z upoważnienia członków Klubu Przewodniczący Klubu Radnych SPZP Sławomir Krysiak   O sprawie już jutro w Pułtuskeij Gazecie Powiatowej.     {mxc}