Reklama

Koło Gospodyń Wiejskich w Klaskach – Czerwone Korale

22/07/2023 17:00

Gospodarne, odważne, przedsiębiorcze i barwne - tak najkrócej można określić kobiety, które od ponad 3 lat stoją na czele równie wyjątkowego koła jakim jest KGW w Klaskach – Czerwone Korale. Bowiem skupia ono wspaniałe i nietuzinkowe kobiety, którym dzielnie kroku dotrzymują panowie. Razem tworzymy zgraną ekipę, patrzącą w tym samym kierunku i utożsamiającą się z koralowym mottem „Jedyną i prawdziwą porażką jest nie spróbować.” I tak próbujemy, nie patrząc na przeciwności i nie lękając się trudności. Podejmujemy nowe wyzwania i pniemy do przodu. Każdy rok dla nas to nowe doświadczenia i sukcesy. A tych nie brakuje.

Mamy na swoim koncie różne nagrody i wyróżnienia kulinarne, z rękodzieła czy te dla wyjątkowego koła gospodyń wiejskich w województwie mazowieckim czy tytuł gospodyni z wdziękiem. Za każdym takim wydarzeniem idzie satysfakcja i ogromna radość, że udaje się nam połączyć tradycję i nowoczesność. W naszym kole stawiamy na kulinarne dziedzictwo, sięgamy po przepisy potraw dziś już nieco zapomnianych, a tak chętnie dawniej używanych przez nasze babcie. Działamy na rzecz dzieci, seniorów i ogólnie pojętej społeczności lokalnej. Organizujemy warsztaty, wyjazdy i świętujemy dni Babci, Dziecka Matki itp. Kładziemy duży nacisk na pielęgnację starych wiejskich obyczajów związanych ze żniwami, sianokosami, darciem pierza czy kiszeniem kapusty. Jest to doskonała lekcja dla młodego pokolenia. Każdy rok wnosił w nasze koralowe życie coś cennego. Również ten rok jest dla nas wyjątkowy i obfity w nagrody za naszą działalność i niekiedy ciężką prace do późnych godzin nocnych. Jednak wszystkiemu przyświeca jeden cel – podkreślenie, że polska kultura ludowa jest sednem polskiej tożsamości, a naszym obowiązkiem jest krzewienie jej i promowanie tradycji. I z takim hasłem koralowe gospodynie w ostatni weekend maja wyruszyły do Grójca na konkurs, którego organizatorem był Urząd Marszałkowski i Polska Izba Produktu Regionalnego i Lokalnego pod nazwą „Nasze kulinarne Dziedzictwo – Smaki Regionów” gdzie z rąk marszałka otrzymaliśmy aż trzy nagrody:

  1. I miejsce jako najlepszy produkt – za podpiwek po kurpiowsku,
  2. III miejsce za tradycyjną potrawę,
  3. Wyróżnienie za baleron wędzony dymem czereśniowym.

Duma i satysfakcja była ogromna, ale nic nie przychodzi łatwo, każdy sukces okupiony jest ciężką i solidną pracą. A ta jest zauważalna i doceniona przez różne instytucje, bowiem dwa tygodnie później (18 czerwca 2023 r.) na zaproszenie Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi wyruszyliśmy promować polską dobrą żywność, gdzie przygotowałyśmy stosy pysznego jedzenia: chleby swojskie, ciasta drożdżowe, podpiwek, parzybrodę, smalczyk, kotlety z kaszy jęczmiennej. Łącznie około 5 tysięcy porcji degustacyjnych. Było to wspaniałe wydarzenie, którego dodatkowym atutem było miejsce – znany wszystkim z toru wyścigów konnych – Służewiec. Niestrudzone pracą i poświęceniem (niekiedy, a właściwie zawsze) życia osobistego,  panie i panowie podjęli kolejne wyzwanie, a mianowicie 24 czerwca 2023 r. wzięliśmy udział w kolejnym spektakularnym wydarzeniu, jakim były Wianki nad Wisłą. Olbrzymi piknik rodzinny, koncerty i tłumy spragnionych wiejskiego jedzonka ludzi. Czy daliśmy radę? Oczywiście! Pyszna i świetna zabawa do późnych godzin nocnych, była doskonałą okazją do prezentacji naszego KGW, podzielenia się wiedzą, jak powinien być wykonany typowy dla Nocy Kupały wianek, jakich kwiatów i ziół dawniej używały nasze Przodkinie, aby uwieść tego jedynego, co wtedy jadano? To wszystko zostało powiedziane podczas zajęć warsztatowych przygotowanych przez koralowe gospodynie. Jak widać koralowa społeczność pracy miała co nie miara, ale i nie mniej radości i satysfakcji z tworzenia i budowania naszej małej Ojczyzny. Pomiędzy wspomnianymi dużymi wydarzeniami, wzięłyśmy też udział w nieco mniejszych, ale równie ważnych. Były to dwa pikniki: rodzinny i z okazji Dnia Dziecka dla uczniów z pobliskich szkół w Dzierżeninie i Gzowie. Przygotowaliśmy wtedy nasze specjały i zabawy z wykorzystaniem ginących zawodów (ręczne dojenie krowy oraz ubijanie masła). Uczestnicy konkursu mogli uzyskać miano najlepszego dojarza bądź dójki. Radości było co nie miara, a przygotowana przez przewodniczącą Łatka cieszyła się ogromnym zainteresowaniem.

Przed nami jeszcze mnóstwo zadań do zrealizowania, m.in. realizacja otrzymanego minigrantu z Mazowsze Lokalnie, w ramach którego zagospodarujemy teren przy siedzibie. Lato i wakacje otwierają też kolejne konkursy, na które się wybieramy. Czy wrócimy z nagrodami? Nie wiemy, ale na pewno z kolejnymi cennymi doświadczeniami, a jeśli przytrafią się porażki to z pokorą je przyjmiemy, bo są potrzebne i wbrew pozorom wiele wnoszą.

POZDRAWIAMY!

Beata Gurzyńska
Przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich
Czerwone Korale w Klaskach

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo pultusk24.pl




Reklama
Wróć do