Wąska ulica grodzona przez właściciela działki - pilne rozwiązanie potrzebne!

Szanowni Państwo

w ostatnich wyborach, miałem okazję startować do Rady Miejskiej z ramienia KWW Krzysztofa Nuszkiewicza. Niestety mi osobiście nie udało się dostać do Rady, ale 6 osób z naszego komitetu zasiada w niej i oczywiście w pierwszej kolejności, temat, który chcę poruszyć, trafił właśnie do nich. Niemniej jednak, media kierują się swoimi prawami i za Waszym pośrednictwem, chcę nagłośnić bulwersującą sprawę.

W swoim programie wyborczym miałem dążenie do dokończenia ulicy Wąskiej, która w 2017 r., po blisko 30-tu latach walki mieszkańców, została wyłożona kostką brukową. Niestety, z uwagi na fakt, że z pewnych względów formalnych, wybraliśmy wspólnie z burmistrzem i mieszkańcami, wariant wykonania wszystkich bocznych uliczek, przyległych do ul. Wąskiej i Żabiej, kosztem pozostawienia ok. 200 m odcinka ul. Wąskiej, do realizacji w kolejnych latach, a następnie poprzez perturbacje polityczne, do dnia dzisiejszego, ulica Wąska nie została ukończona, jak było to planowane. Odcinek, który trzeba uzupełnić, to łącznik z ul. Bartodziejską oraz popławskimi blokami i ul. Piaskową.

Na wysokości ogrodzenia szpitala, pusta działka, została kupiona przez mieszkańca naszej dzielnicy i w dniu 16 maja br. właściciel rozpoczął jej grodzenie, ustawiając słupki. I teraz sprawa najistotniejsza, z którą się do Państwa zwracam, to temat szerokości ulicy Wąskiej, jaka pozostała po wstawieniu słupków. Jeśli właściciel wbetonował słupki zgodnie z planami, a nie przypuszczam, że mogło być inaczej, to ktoś, kto wytyczał w tym miejscu działkę i zatwierdzał jej projekt, powinien w trybie natychmiastowym, zostać pociągnięty do odpowiedzialności. Wzdłuż tej działki biegnie ul. Wąska do ul. Bartodziejskiej, na rogu, skręcając pod kątem 90 stopni i tu jest problem, bo szerokość, jaka pozostała, wynosi 3,80 m czyli mniej niż przeciętne wjazdy na prywatne posesje, a jest to droga dwukierunkowa i jeśli w przyszłości, zostaną założone krawężniki, to nie tylko nie ma szans na jakikolwiek chodnik w tym miejscu, ale nawet sama szerokość jezdni, jaka tu pozostanie, będzie taka, że w razie zagrożenia pożarowego, nawet samochód straży pożarnej nie będzie w stanie tam swobodnie się przecisnąć, nie mówiąc o codziennym użytkowaniu i zagrożeniu bezpieczeństwa ruchu. Z kolei z drugiej strony działki, w stronę bloków, szerokość wynosi 8-10 m, więc wystarczyło przesunąć granice działki na rzecz jednego boku, kosztem drugiego.

Załączam zdjęcia, wraz z uwidocznieniem przejazdu, względem auta osobowego.

Liczę na reakcję i nagłośnienie problemu

Pozdrawiam
Grzegorz Jaworski

Newralgiczny punkt, to otoczenie działki 68/9. Działka 105/1 była planowana jako dojazd do ul. Bartodziejskiej. Działka 93/4, prawdopodobnie również jest ulicą i należy do miasta, więc wystarczyłoby dogadać się z UM i właścicielem działki, żeby on odpisał część swojej działki od strony północnej, by rozszerzyć przejazd, a w to miejsce, miasto przekazałoby mu, w ramach rekompensaty, część działki 93/4, i obie jezdnie, byłyby właściwych wymiarów.