Reklama

Ślimaki sąsiadami

20/09/2011 11:46

"Paweł i Gaweł w jednym stali domu, Paweł na górze, a Gaweł na dole; Paweł, spokojny, nie wadził nikomu, Gaweł najdziksze wymyślał swawole." To wiersz i bajka, w której Paweł łowił ryby w mieszkaniu na piętrze, a Gawłowi z sufitu lała się woda. Nie jest jednak wierszem i bajką ponura rzeczywistość, jakby wyjęta z tej bajki. W Lipie pod numerem, co prawda, trzynastym, w jednym domu stoją ślimaki i kobieta w podeszłym wieku. Przedziela ich tylko ściana, której za niewielki czas może nie być. Właścicielowi połowy domu, w której jest hodowla ślimaków nie przeszkadza, że sąsiadce wdziera się woda na ścianę działową, na całej długości budynku i pod podłogi we wszystkich izbach. Ślimaki bez wilgoci żyć nie mogą, starsza pani traci zdrowie i środki majątkowe. Zdaniem pułtuskich urzędników, tak wynika to z pism, wszystko jest w należytym porządku. Czy aby na pewno? O nietypowych problemach mieszkanki Lipy w najnowszym numerze PGP.

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo pultusk24.pl




Reklama
Wróć do