Reklama

Ranna rowerzystka

17/09/2011 16:21

Dziś ok. godz. 11 przy "Rondzie L. Kaczyńskiego" /wjazd do Pułtuska od strony Warszawy/ z zakrwawioną twarzą, leżała nieprzytomna około 50 - letnia kobieta, która sądząc po śladach kół, zjeżdżała rowerem z górki po chodniku i zawadziła o stalową kratownicę ze znakiem drogowym. Uderzenie widocznie bardzo mocne, spowodowało rozerwanie roweru na pół i upadek kobiety. Nie wiadomo jak długo rowerzystka leżała z twarzą do ziemi, krwawiąc i z trudem oddychając. Z wolno poruszającej się kolumny dojeżdżającej do ronda, tylko nasz dziennikarz Zbigniew Tołłoczko zatrzymał swój samochód i pośpieszył rannej na pomoc. Wezwał pogotowie i policję. Dopiero wtedy zatrzymało samochody dwóch innych kierowców lecz gdy posłyszeli, że wezwane zostały służby ratownicze szybko odjechali. Kobieta, gdy odzyskała przytomność z niepokojem i nieufnością zapytała stojącego obok niej naszego dziennikarza, dlaczego tu leży, jak długo i kto jej pomógł. Gdy usłyszała odpowiedź: "dziennikarz z Pułtuska, pogotowie już jedzie" uspokoiła się. Ranną kobietę przewieziono do szpitala. Rowerem zaopiekowali się policjanci. Dokąd to nam się tak śpieszy, że nie dostrzegamy człowieka w potrzebie?

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo pultusk24.pl




Reklama
Wróć do