Reklama

PWiK to firma wiązana na sznurki i klejona na taśmę klejącą

04/10/2024 16:24

Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji, zapewniające nam wodę i odbierające ścieki jest w fatalnym stanie. Fakt, że o tym się dowiedzieliśmy to zasługa zmian w zarządach spółek i decyzji o przygotowaniu raportu o ich stanie podjętej przez p.o. Burmistrza Marzenę Cendrowską. Docenić to muszą nawet jej przeciwnicy, a wszyscy lokalni politycy powinni poważnie zastanowić się, jak tę strategiczną dla miasta firmę szybko naprawić.

Na specjalnej sesji Rady Miejskiej, poświęconej spółkom miejskim, Prezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Monika Summer-Brason wraz z ekspertem hydrologiem i geologiem Marcinem Zwierzyńskim przedstawiła krytyczny stan infrastruktury. Wyeksploatowane studnie, z których najmłodsza ma 27 lat i stacja uzdatniania wody z początku lat 70-tych są na granicy technicznej wydolności. Pierwszymi problemami, z jakimi zgłosili się do niej kierownicy działów były ładowarka na oczyszczalni, która nie ma hamulców, samochód do wyjazdów na awarie, którego stan techniczny jest taki, że w październiku nie ma szans na uzyskanie przeglądu, komin na budynku biura PWiK, który grozi zawaleniem i miejskie hydranty, które powinny być kontrolowane co rok, a nie są od lat! – To firma, która jeszcze działa, bo jest wiązana na sznurki i sklejana taśmą klejącą – powiedziała pani prezes, podkreślając, że fakt iż to wszystko jeszcze działa, wynika z tego, że PWiK ma doskonałych pracowników.

Hydrolog Marcin Zwierzyński stwierdził, iż wyeksploatowanie elementów kluczowych systemu wodociągów jest bardzo zaawansowane. Perspektywą mogą być nawet beczkowozy dostarczające wodę! Dodał, że poważne inwestycje i modernizacja są niezbędne natychmiast i zaapelował o współpracę w tej sprawie.

Dyskusję rozpoczął Przewodniczący Rady Miejskiej pytając… czy pani prezes podoba się Pułtusk i czy by w nim zamieszkała. W odpowiedzi usłyszał, że miasto się pani Monice podoba, ale by nie zamieszkała ze względu na przedstawione problemy. Radny Adam Ciskowski stwierdził, że kiepsko musi działać windykacja w PWiK, bo sam 7 miesięcy nie płacił za wodę! W odpowiedzi pani prezes bardzo pochwaliła mieszkańców twierdząc, że wywiązują się z tego obowiązku bardzo dobrze. Radny zasugerował też montaż elektronicznych wodomierzy.

Wywiązała się dyskusja, w której radny Wojciech Gregorczyk twierdził, że wodomierze powinny być montowane na koszt mieszkańców, a radni Adam Ciskowski i Michał Górecki, że to zadanie firmy wodociągowej.

W długą polemikę z prezes PWiK wdał się radny Andrzej Kwiatkowski, zarzucając jej, że pisanie o wieloletnich zaniechaniach inwestycyjnych jest nieuczciwe, gdyż spółka w ostatnich latach zrealizowała wiele inwestycji w nową infrastrukturę do nowych bloków mieszkalnych. Prezes odpowiedziała, że z oczywistych powodów skupiła się na infrastrukturze strategicznej, która jest niezbędna do działania całego systemu zaopatrzenia w wodę mieszkańców, a więc na studniach i stacji uzdatniania wody. Bez ich prawidłowego działania nowe przyłącza do nowych bloków czy mieszkań są bezużyteczne.

Poinformowała, że już są realizowane pierwsze działania. Udało się uzyskać wszystkie pozwolenia budowlane i jeszcze w listopadzie będzie wiercona nowa studnia. Komin zagrażający pracownikom i interesantom przyjeżdżającym do PWiK ma być rozebrany w najbliższych dniach. Podjęto też działania mające na celu pozyskanie środków z funduszy szwajcarskich, które pozwalają realizować inwestycje bez wkładu własnego.

Zapraszamy do obejrzenia fragmentu sesji dotyczącego sytuacji PWiK.

GHG

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 04/10/2024 16:41
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama
Reklama
Wróć do