
Ostatnio wpadł mi w ręce wrześniowy numer Pułtuskiej Gazety Powiatowej, gdzie umieszczony był artykuł mieszkańca Pułtuska, który przybył „z zewnątrz”. Otóż zgadzam się z jego opinią na temat miasta Pułtusk. Również pochodzę z miasta o podobnej wielkości, w którym o wiele więcej się dzieje, choć nie znajduje się w tak dobrej lokalizacji jak Pułtusk. Zresztą, żeby zobaczyć różnicę wystarczy pojechać do odległego o 20km Serocka, gdzie witają nas kwiaty, odnowione kamienice i obwodnica.
Uważam, że Pułtusk jest przykładem miasta jak nie powinno się rządzić. Wystarczy spojrzeć na rynek, gdzie brak kafejek, straszą nieodnowione kamienice z kratami w oknach i „stalowe budy rynkowe”, bezdomne wychudzone jak śmierć psy włóczą się po mieście chyba do skonania, bo nikt z mieszkańców i straży miejskiej się nimi nie interesuje. Program rewitalizacji miasta na lata 2005-2013 utknął chyba w martwym punkcie, gdyż od 4 lat jak tu mieszkam nie zauważyłam zmian, a zostały już tylko 2 lata do zakończenia programu. Zresztą trudno się dowiedzieć cokolwiek o programie, gdyż link do uchwały rady miasta na stronie internetowej jest nieaktywny. Nie rozumiem włodarzy miasta (albo mieszkańców, którzy ich wybierają), którzy nie korzystają z możliwości jakie stwarzają fundusze unijne, lokalizacja miasta (leży na trasie na Mazury,blisko Warszawy) oraz zabytki (długi rynek z zabytkowymi kamienicami, rzeka, kanałki, ). Przecież Pułtusk mógłby stać się z powodzeniem miastem turystycznym. Znajomi, którzy mnie odwiedzają widzą również potencjał w mieście, choć obecnie Pułtusk jest dla odwiedzających i „mieszkańców z zewnątrz” miastem szarym, zaniedbanym i po prostu smutnym.
Pozdrawiam M. {mxc}
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie