Reklama

Ptakoliczenie w dolinie Dolnej Narwi

23/05/2021 14:00

W dniach od siódmego do dziesiątego maja 2021 r. członkowie Stowarzyszenia Nasza Narew przeprowadzili, już po raz drugi w okresie swojej działalności, liczenie ptaków bytujących i gniazdujących w dolinie Dolnej Narwi na wysokości wsi Strzyże, Gzowo i Kruczy Borek.

Praca grupowa podzielona została na cztery zespoły, liczące po dwie osoby na łodzi. Wczesnym świtem, od godziny 4:30 do godziny 7:00 na odcinku rzeki i jej rozlewiska o długości ok 3 km, doliczyliśmy się sześć par łabędzia niemego wysiadującego jaja, cztery pary gęsi gęgawy i dwadzieścia jeden gąsiąt wyprowadzanych przez rodziców na wysepki. Poza tym, na udrożnionym odcinku rzeki Prut od strony wsi Gzowo, stwierdziliśmy dwie pary rycyka, który już dwa lata temu wyprowadził z tego miejsca swoje lęgi. Pocieszające jest również to, że znacznie zwiększyła się liczebność rybitwy czarnogłowej oraz rzecznej, których w powietrzu nie dało się ilościowo określić. Stałym bywalcem są błotniaki stawowe, których liczebność wzrosła do kilkunastu par. Zauważyliśmy również parę łabędzia krzykliwego, ale nie byliśmy w stanie zlokalizować jego miejsca gniazdowania z powodu całkowitej eutrofizacji miejsca, gdzie para tych ptaków lądowała. Po tragicznym pożarze na biebrzańskich bagnach mamy w dolinie Dolnej Narwi zlokalizowanych na tym odcinku pięć par bąka - ptaka niesłychanie ostrożnego, jak również osiem czapli siwych i sześć osobników czapli białej. Na jednej z wysepek, tuż przy stanicy wędkarskiej koła nr 79 P.Z.W w Strzyżach, zauważyliśmy w dniu 10 maja jednego rybołowa, który rozprawiał się z dużym leszczem (resztki jego śniadania pozostały na lądzie). Na łące od strony wsi Okopy gm. Zatory widziano parę bociana czarnego w trakcie żerowania, ale nie było szans na jego sfotografowanie. Mamy w naszej narwiańskiej enklawie dużą ilość sieweczki rzecznej oraz z roku na rok powiększającą się liczbę zimorodków. Na największym rozlewisku Narwi od strony wsi Kruczy Borek perkozy dwuczube w ilości sześciu sztuk wypływały na swoje miejsca żerowania, nurkując,by ponownie zniknąć w sitowiu - prawdopodobnie wysiadują tu jaja.

Zwiększona ilość kokoszki wodnej oraz łysek świadczy o fakcie, że ptaki te również znalazły tu swoją ostoję po pożarach w Biebrzańskim Parku Narodowym.

Na koniec chcę poinformować, że żółw błotny, którego zdjęcie załączyłem we wcześniejszych informacjach do NPK, był widziany w tym samym miejscu, czyli na jednej z wysepek, tuż przy wale przeciwpowodziowym od strony wsi Okopy, a po wykoszeniu zatoru trzcinowego w tym roku będziemy starali się dotrzeć do siedliska strzebli błotnej, którą przypadkowo odkryliśmy w 2017 roku.

W liczeniu ptactwa wodnego brali udział: Wioleta Wasilewska-Dębowska - dr.biologii molekularnej roślin z Uniwersytetu Warszawskiego - członek S.N.N, Łukasz Dębowski - S.N.N, Mariusz Koczara - sekretarz S.N.N, Adam Stankiewicz - wiceprzewodniczący S.N.N, Jadwiga Stankiewicz – S.N.N, Aneta Koczara – S.N.N, Jerzy Gregorczyk – S.N.N, Stanisław Wasilewski - przewodniczący S.N.N.

Stanisław Wasilewski

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo pultusk24.pl




Reklama
Wróć do