
Niedawno zakończony sezon, Nadnarwianka Pułtusk ukończyła na 8 miejscu, mając stratę 20 punktów do miejsca dającego awans i mając 25 punktów przewagi nad miejsce oznaczającym spadek do okręgówki. Można więc rzec, że nudny środek tabeli.
Miniony sezon nie był jednak zły, biorąc pod uwagę zwłaszcza to, że w pierwszym składzie pokazało się dobrze wielu młodych pułtuszczan. Gra była ciekawa, bardziej ofensywna, ambitna. W kilku meczach zabrakło trochę doświadczenia i zimnej krwi, w kilku przydarzyła się klęska, były jednak i takie, które będziemy wspominać dobrze.
Najważniejsza gra o przyszłość Klubu nie rozgrywa się jednak na boisku. Dziś zespół grający w V lidze kosztuje i wsparcie sponsorów jest konieczne. W zależności od tego jaki jest poziom tego wsparcia Klub może planować kolejny sezon. Wraz z zakończeniem poprzedniego sytuacja nie jest na tyle dobra, by ambitnie planować kolejny. Potrzebne są niestety cięcia kosztów.
Wczoraj o rezygnacji z funkcji trenera Nadnarwianki Pułtusk poinformował na Facebooku Paweł Zacharski. W poście napisał:
Miał to być długi projekt. Skończyło się na jednym sezonie.
Wczoraj oficjalnie pożegnałem się z Nadnarwianka Pułtusk.
Dziękuję Prezesowi Michałowi Sępławskiemu za obdarzenie mnie zaufaniem i pełną autonomią w swoim działaniu. Wizja i kierunek klubu przekonały mnie do tej pracy. Żałuję, że nie możemy realizować tego dalej.
Dziękuję mojemu sztabowi w szczególności Wojtkowi Burzyńskiemu i Marcinowi Michalskiemu za wzajemnie motywowanie się, stawianie sobie coraz wyższych celów i wysokie standardy pracy, które wypracowaliście i wdrożyliście. Praca z Wami była czystą przyjemnością.
Dziękuję kierownikowi Grzegorzowi Miłoszewskiemu za załatwienie spraw dla całej drużyny, zwłaszcza tych potrzebnych szybko i w ostatniej chwili.
Bartkowi Kursie za konsultacje i rozmowy nad kierunkiem planowania działań motorycznych.
Szczególne podziękowania dla zawodników za chęć rozwoju, sugestie, rozmowy i włożony wysiłek w realizację powierzonych zdań. Jestem wdzięczny za profesjonalne podejście do budowy naszego statku i rejs, który razem mogliśmy przepłynąć.
Dziękuję sponsorom, którzy nas wspierali.
Kibicom, za wspaniałe oprawy i głośny doping.
Wszystkim osobom, które dołożyły swoje starania, aby drużyna i klub funkcjonowały na lepszym poziomie.
Żonie Paulinie Zacharskiej za cierpliwość, wsparcie i branie na swoje barki obowiązków, abym mógł realizować swoją pasję. DZIĘKUJĘ
Udało się przez ten rok zrealizować z nawiązką cel w postaci utrzymania w lidze.Dodatkowo zrealizowaliśmy inne zadania, które czekały nas po drodze:
- Rozwój zespołu pod kątem taktycznym, motorycznym i mentalnym. Wprowadziliśmy ofensywny model gry, wdrożyliśmy w nim swoje zasady, na których funkcjonowaliśmy niemal w każdym meczu. Rozwój był widoczny na podstawie wyników, realizacji zadań czy prowadzonych statystyk. Śmiało można powiedzieć, że drużyna była przygotowana, aby w nowym sezonie przy kilku wzmocnieniach, zgodnie z planem walczyć o najwyższe cele.
- Wprowadziliśmy do zespołu seniorskiego dużą grupę młodzieżowców i wychowanków, którzy zaczęli stanowić o sile całego zespołu. Sześciu wychowanków z zespołu juniorskiego zadebiutowało w rozgrywkach V ligi.
- Zapraszaliśmy na treningi zawodników z najstarszej drużyny UKS Młode Orły Nadnarwianki Pułtusk w celu odpowiedniego i harmonijnego wprowadzenia do piłki seniorskiej.
- Rozbudowaliśmy sztab szkoleniowy o ludzi zaangażowanych, z olbrzymią wiedzą merytoryczną. Pozwoliło to rozwinąć zespół i samych siebie. Szczegółowe analizy zespołu, pojedyncze formacji i danych zawodników, indywidualizacja pracy nad aspektami motorycznymi, praca z zawodnikami kontuzjowanymi, kontrola wysiłku to tylko niektóre sprawy nad, którymi trzymaliśmy pieczę. Wojtek, Marcin to była przyjemność mieć takich ludzi przy sobie.
Życzę wszystkim zdrowia, pasji, realizacji swoich planów życiowych i piłkarskich.
To był dobry czas!
Do zobaczenia na piłkarskim szlaku!
Jaki był powód odejścia trenera? Odpowiedź wydaje się prosta – planowany wstępnie budżet Klubu na kolejny sezon nie będzie wyższy niż dotychczasowy. Więcej, w chwili obecnej nie ma pewności czy uda się zapewnić finansowanie Klubu na dotychczasowym poziomie pozwalającym na walkę o środek tabeli V ligi. Potrzebne są więc cięcia. Klub czekają trudne czasy. Dla działaczy i sympatyków najbliższe tygodnie będą trudne. Trzeba do początków sierpnia zorientować się na co nas stać i według tych ustaleń zaplanować drużynę na kolejny sezon.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie