Reklama

Musimy grać odważnie, a szanse na utrzymanie w IV lidze są duże - wywiad z Pawłem Brodzkim

10/04/2021 12:23

Dziś pierwszy mecz Nadnarwianki w rundzie wiosennej. Piłkarze z Pułtuska w meczu wyjazdowym mierzą się z klubem KS CK Troszyn. W 13 numerze Pułtuskiej Gazety Powiatowej ukazał się wywiad z trenerem Nadnarwianki - Pawłem Brodzkim, w którym przyznaje, że widzi duże szanse na utrzymanie klubu w IV lidze. Wszystkich kibiców zachęcamy do przeczytania wywiadu, a piłkarzom życzymy samych zwycięstw!

Musimy grać odważnie, a szanse na utrzymanie w IV lidze są duże

Przyznaje w rozmowie z PGP Paweł Brodzki, trener Nadnarwianki Pułtusk. W sobotę 10 kwietnia zostaną wznowione czwartoligowe rozgrywki na Mazowszu. Drużyna z Pułtuska wiosenną rundę rozpocznie z 13. miejsca w tabeli grupy mazowieckiej i zmierzy się z KS CK Troszyn. Czy 13 okaże się pechowa, czy jednak piłkarzom Brodzkiego uda się w tej rundzie zdobyć więcej puntów i wskoczyć na wyższą pozycję w tabeli? O tym przekonamy się już tej wiosny. Tymczasem, specjalnie dla Czytelników PGP, o przygotowaniach do wiosennych rozgrywek, wzmocnieniach w drużynie, nastawieniach zawodników, z trenerem Nadnarwianki, Pawłem Brodzkim, rozmawiał Grzegorz Gerek.

 

Nadnarwianka do sezonu 2020/21 przystąpiła z wielkimi nadziejami po tym, jak w drużynie znalazło się wielu sprowadzonych latem zawodników. Tymczasem wyniki były fatalne. Pan przejął drużynę i rozegrał już z nią kilka meczów. Dlaczego Nadnarwianka tak słabo grała latem i wczesną jesienią?

Zespół w rundzie jesiennej rzeczywiście zdobył mało punktów, ale nie potrafię odpowiedzieć, dlaczego tak się stało. Nie było mnie wówczas przy drużynie. Po objęciu stanowiska trenera skupiłem się natomiast na znajdowaniu nowych rozwiązań, które pomogą zwiększyć szanse zespołu na wygrywanie pojedynków z ligowymi rywalami.

 

Nadnarwianka Pułtusk po rundzie jesiennej zajmuje 13 pozycję w tabeli grupy mazowieckiej. Jakie, Pana zdaniem, są szanse na utrzymanie w IV lidze?

Myślę, że jeżeli zawodnicy zaprezentują na boisku pewnie i odważnie grający zespół, to szanse na utrzymanie są dosyć duże.

 

Do rozegrania pozostało 11 meczów, a więc maksymalnie 33 punkty do zdobycia. Dziś tych punktów na koncie drużyna ma 10. Ile punktów na koniec sezonu uznaje Pan za absolutne minimum?

Jako trener chciałbym, żeby prowadzony przeze mnie zespół w każdym kolejnym meczu walczył z powodzeniem o zwycięstwo i zrobię wszystko, żeby tak właśnie było. Za absolutne minimum uznaję pełne zaangażowanie i wolę walki od każdego z zawodników podczas wszystkich 11 meczów.

 

Czy podczas zimowego okna transferowego nastąpiły wzmocnienia w drużynie? Czy w porównaniu z jesienią jest ona silniejsza?

W kadrze nastąpiło kilka zmian personalnych. Z zespołu odeszło sześciu zawodników, a dotychczas przybyło czterech (okno transferowe trwa do momentu rozegrania pierwszego meczu). Wierzę, że nowi zawodnicy wkomponują się w zespół, a dzięki swoim umiejętnościom podniosą jego jakość.

 

Jakie jest nastawienie zawodników? Czy wierzą oni w utrzymanie, czy też widzi Pan konieczność ciągłego mobilizowania?

Myślę, że zawodnicy na pewno chcą wygrywać i to jest najistotniejsze. Musimy przede wszystkim skoncentrować się na pierwszym meczu i zrobić wszystko, żeby pokonać rywali. Jeżeli dobrze rozpoczniemy rundę, punktując w każdym meczu, na pewno nie będzie konieczności do jakiegoś większego mobilizowania zawodników.

 

Ilu wychowanków klubu może liczyć na systematyczną grę w pierwszym składzie? Kto z pułtuskich piłkarzy, Pana zdaniem, jest najlepiej przygotowany, aby systematycznie grać w pierwszy składzie?

Pierwszy mecz ligowy gramy 10 kwietnia, więc do tego czasu wykrystalizuje się podstawowa jedenastka na mecz z Troszynem. Ilu pułtuszczan wybiegnie wówczas na boisko od pierwszej minuty w meczu inaugurującym rundę wiosenną, tego nie wiem. Jako trener mam do dyspozycji 23 zawodników, z których wybiorę jedenastu znajdujących się w tym okresie w najlepszej dyspozycji.

 

Teraz kilka pytań z innej beczki – czy zmiana trenera reprezentacji to był dobry pomysł Zbigniewa Bońka? Jak Pan przewiduje wyniki reprezentacji na mistrzostwach Europy i w eliminacjach do Mistrzostw Świata?

Myślę, że decyzja prezesa Zbigniewa Bońka była przemyślana i podjęta po długich, wnikliwych analizach. Czy była słuszna? Nie wiem, czas pokaże. Musimy poczekać na wyniki Reprezentacji Polski pod wodzą nowego szkoleniowca. Jeżeli chodzi o przewidywanie wyników, to od ponad 30 lat mam niezmienne prognozy. Jako niezłomny kibic oczywiście oczekuję samych zwycięstw. Na pewno fajnie by było, gdybyśmy zameldowali się w fazie pucharowej Mistrzostw Europy i wywalczyli awans na Mistrzostwa Świata.

 

Dziękuję za rozmowę.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo pultusk24.pl




Reklama
Wróć do