Kampania wyborcza w Pułtusku: gadżety, koncerty Disco Polo i obietnice działania - artykuł

Kampanii wyborczej z takim rozmachem chyba jeszcze w Pułtusku nie było. Robert Gajda – kandydat z listy Trzeciej Drogi (PSL) do Sejmu – zainaugurował dziś swoją kampanię wyborczą w Sali Maneż Domu Polonii.

Było na bogato – gadżety, torby, długopisy, chorągiewki, banery i ulotki z podobizną kandydata w ogromnych ilościach, profesjonalny spot, który ma być, jak mówił sam kandydat, emitowany w trzech stacjach telewizyjnych i uśmiechnięte hostessy rozdające gościom banery. Do tego zapowiedź serii koncertów Disco Polo w Pułtusku, Wyszkowie, Ostrołęce i Siedlcach. Były zachwalające kandydata przemówienia najważniejszych lokalnych polityków PSL. Był także hymn, Rota i Freddie Mercury (a dokładniej jego piosenka w wykonaniu zespołu Prestige). Robert Gajda nawet zatańczył. Jak głosi jego hasło wyborcze – on nie obiecuje, on działa!

Jak powiedział w swoim przemówieniu, szef pułtuskich ludowców Witold Chrzanowski, ludowa rodzina osiąga w Pułtusku i powiecie niezłe, a nawet bardzo dobre wyniki w kolejnych wyborach, ale parlamentarzysty zdobyć się od 1991 roku nie udało. Ostatnim ludowcem na Wiejskiej rodem z powiatu pułtuskiego był właśnie Witold Chrzanowski. Później się nie udawało, bo powiat jest za mały, aby przeskoczyć kandydatów z Ostrołęki czy Siedlec. Dlatego pułtuski kandydat w tegorocznych wyborach z listy Trzeciej Drogi (PSL jest jej częścią) jest kandydatem, który zrobi kampanię wyborczą w całym okręgu. Zrobi kampanię tak bogatą, że dotrze ze swoją ofertą polityczną do wszystkich wyborców. Witold Chrzanowski mówił też o współpracy opozycji - w niedzielę Koalicja Obywatelska organizuje Marsz Miliona Serc a Trzecia Droga organizuje weekend tysiąc spotkań z wyborcami.

Zarówno Tadeusz Nalewajk, jak i Jan Zalewski wychwalali kandydata za to, że uratował powiat pułtuski, przejmując szpital i prowadząc go już tyle lat. Robert Gajda z kolei zapewniał, że start w wyborach podyktowany jest tym, iż ważnych rzeczy dla służby zdrowia i Pułtuska nie zrobi lekarz z naszego miasta, a może je zrobić lekarz z naszego miasta będący posłem. Przedstawił swój program którego główne założenia to reforma służby zdrowia i wspieranie rolnictwa.

Intrygujące i dające do myślenia przemówienie wygłosił burmistrz Wojciech Gregorczyk. Cytując wiersz Wisławy Szymborskiej, wyraził nadzieję, że w wyniku wyborów 15 października nic dwa razy się nie zdarzy i coraz bardziej przypominające czasy komuny rządy PiS zakończą się, mimo, że, [...] ty się, zła godzino, z niepotrzebnym mieszasz lękiem? Jesteś — a więc musisz minąć. Miniesz — a więc to jest piękne... 

GHG