
W sierpniowej uroczystości, przy kamieniu pamiątkowym z napisem: „Dnia 12–go sierpnia 1920, w miejscu tem oddał swe życie w obronie ziemi ojczystej Zdzisław STRASZEWICZ ppor. artylerji kawaler Krzyża „VIRTIUTI MILITARI” i trzech Krzyży Walecznych Kamień ten kładzie Matka” (pisownia oryginalna) swoje „palce maczali” (w pozytywnym znaczeniu tego zwrotu) i wójt Gminy Winnica Robert Wróblewski (poprzednio: Aleksander Piątkowski i Mariusz Kowalewski), przedstawiciele Nadleśnictwa Pułtusk, szkoła z Winnicy, mieszkańcy wsi Domosław, Skorosze, Pomocnia i Pokrzywnica oraz moja skromna osoba.
Właściwie o ppor. Straszewiczu napisałem, w ubiegłych latach (Pułtuska Gazeta Powiatowa z dnia: 23.08.2016r., 14.08.2017r., 14.08.2018r., 19.08.2019r., 16.08.2022r.) prawie wszystko. A tak rzeczywiście o ppor. Zdzisławie można by powiedzieć jednym zdaniem: student Politechniki Petersburskiej, absolwent Michajłowskiej Akademii Artylerii (Polska była wtedy pod trzema zaborcami), student Wydziału Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego, ochotnik w czasie wojny polsko-bolszewickiej 1919-1920, ppor. artylerii 4. baterii 2 pułku artylerii polowej Grupy Artylerii kpt. Jana Bokszczanina (zginął w Katyniu) XXXIII Brygady Piechoty płk. Stanisława Thiela (20.10.1881-09.10/1943), kawaler trzech Krzyży Walecznych, kawaler Krzyża Virtuti Militari V klasy… Tylko tyle i aż tyle! Cóż więcej mogłoby się zmieścić w życiorysie młodego patrioty?!
Dnia 13.08.2024 r., w lesie pod Domosławiem, wójt Gminy Winnica Robert Wróblewski, zorganizował tradycyjne (chociaż w okrojonym składzie – nie było gminy Pokrzywnica) spotkanie patriotyczne. Nie zabrakło młodzieży, nie zabrakło pocztu sztandarowego Szkoły Podstawowej z Winnicy. Uroczystość prowadził druh Janusz Iwiński. Wartę honorową składającą się z harcerzy z 13 Winnickiej Drużyny „Żywioły” im. dh. Olgi Drahonowskiej-Małkowskiej, wystawiła druh Monika Zaręba.
I jeszcze jedna informacja natury osobistej. Kilkanaście lat temu przyrzekłem Edwardowi Malinowskiemu, kolekcjonerowi militariów z Pułtuska, że będę opiekował się kamieniem w Domosławiu. A skąd Edward Malinowski wiedział o tym kamieniu? Było to dla mnie tajemnicą aż do 13.08.2024r.. Okazało się że kamień ten pokazał Mu pan Zbigniew Cichocki mieszkaniec Domosławia.
Leszek Malinowski
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie