
Święta Bożego Narodzenia kojarzą się nam zwykle z zimową ciszą, choinką, czy kolędami o narodzinach Chrystusa. Tymczasem zdarzyło się, że nasz Pułtusk był świadkiem walk. I to nawet w okresie świąt Bożego Narodzenia. Zamiast świątecznej ciszy przez miasto przetaczała się kanonada salw artyleryjskich, żołnierskich przekleństw i wołań o pomstę do nieba. Pułtusk od wieków należał do grupy miast warownych, leżących na północnym Mazowszu. Rzeka Narew wraz ze swoimi odnogami utworzyła na terenie miasta wyspę, która z powodów naturalnego ukształtowania stała się dla mieszkańców miasta bastionem trudnym do zdobycia. Ale wracajmy do naszych świąt Bożego Narodzenia. - pisał niegdyś na łamach Pułtuskiej Gazety Powiatowej, w "Notatniku Archiwisty", Miron Owsiewski, były dyrektor pułtuskiego oddziału Archiwum Państwowego w Warszawie.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!