Reklama

Strzelili prosto w serce!

26/01/2020 10:00

Zwykle na pierwszych stronach gazet zamieszczane są wiadomości sensacyjne, niekoniecznie o pozytywnym wydźwięku. My w tym tygodniu postanowiliśmy przekazać informację, jak na niewielką lokalną społeczność sensacyjną, jednakże ogromnie pozytywną. Pokazującą, że między nami są wspaniali ludzie, którzy w zorganizowany sposób potrafią pomagać innym. Operacja Paintball Gładczyn i stojący za nią ludzie przekazali w tym roku 4 008,85 zł na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Można wręcz powiedzieć, że tym gestem paintballowcy trafili nas, i zapewne pułtuski sztab WOŚP, prosto w serce! - Z Krzysztofem Łokajem, właścicielem firmy Operacja Paintball Gładczyn rozmawiała Ewa Kowalczyk.

Operacja Paintball Gładczyn przekazała w tym roku na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy kwotę 4 008,85 zł! To ogromna suma! To też dowód na to, że zorganizowana przez Pana gra paintballowa w dniu finału cieszyła się ogromnym zainteresowaniem. Dlaczego akurat WOŚP?

Wielka Orkiestra to inicjatywa, którą każdy z nas osobiście co roku wspierał. Przed finałem w 2018 roku doszliśmy do wniosku, że jako Operacja Paintball i drużyna paintballowa BWP chcemy zrobić coś więcej niż zazwyczaj. Ponieważ przygotowanie dobrej gry zajmuje chwilkę czasu, postanowiliśmy dobrze przygotować się do 27. Finału w 2019 i wtedy pierwszy raz zorganizowaliśmy grę dedykowaną WOŚP. W ubiegłym roku zebraliśmy 1 500 złotych, ale do tego na licytację w Kinie „Narew” przekazaliśmy voucher na grę paintballową, który pomógł zdobyć kolejne 500 złotych. Zatem w tym roku wynik mamy dwa razy lepszy. Oby i za rok udało się podwoić sumę

Ilu uczestników wzięło udział w grze na rzecz WOŚP? Kim są paintballowi darczyńcy?

W imprezie brało udział ponad 50 osób, ale były z nami także nasze rodziny i znajomi. Mimo że nie grali, to pomagali organizacyjnie, albo po prostu postanowili spędzić ten dzień w plenerze.

A kim są darczyńcy? Byli z nami uczniowie, ale też eleganckie panie i poważni panowie, za to wszyscy młodzi duchem. Osoby z wielkich miast i małych miejscowości. Chyba jedyny sposób, żeby opisać ich wszystkich razem to: wspaniali ludzie! Chciałbym jedynie podkreślić, że odwiedziło nas sporo mieszkańców Gładczyna, którzy nawet jeśli nie grali, to przyszli dorzucić się do puszki i pomóc przy imprezie.

Czy w tym wyjątkowym dniu grze towarzyszyły dodatkowo inne atrakcje?

Dla nas najważniejszym było zorganizować jak najlepszą grę. Jeśli scenariusze, które zagramy, będą ciekawe i absorbujące, to o innych atrakcjach nikt nie będzie myślał. No może poza jedzeniem, bo kilka godzin biegania w styczniowych chłodach pobudza apetyt. Dlatego członkowie drużyny przygotowali żurek, smalec do chleba, a także słodkości dla podładowania baterii.

Czy oprócz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Operacja Paintball Gładczyn wspiera jakieś inne organizacje bądź akcje charytatywne?

Jako firma i drużyna pomagamy czasami znaleźć dom psom i kotom, które przybłąkają się do nas, ale to raczej incydentalne działania. Ja wraz z narzeczoną działamy w Stowarzyszeniu Na Rzecz Zwierząt „Uszy Do Góry” w Płońsku.

Komu chciałby Pan podziękować na łamach Pułtuskiej Gazety Powiatowej?

Chciałbym podziękować przede wszystkim gościom, którzy przyjechali specjalnie na tę grę nie tylko z całego województwa, od Ciechanowa przez Wyszków, aż po Grodzisk Mazowiecki, a nawet z Olsztyna! Bez nich nie udałoby się zebrać tej kwoty. Drużynie paintballowej BWP, która pomogła zorganizować i przeprowadzić tę imprezę. A także całemu pułtuskiemu sztabowi WOŚP, a w szczególności Pani Jolancie Piaseckiej, za ciężką pracę, dzięki której mogliśmy wspólnie zagrać w największej orkiestrze świata.

Dziękuję za rozmowę.

KOMENTARZ

Rekordowo wysoka kwota zebrana w tym roku na rzecz WOŚP to dowód na to, że jesteśmy coraz lepszym i coraz bardziej empatycznym społeczeństwem. Zebrane pieniądze po raz kolejny zostaną spożytkowane na ratowanie życia i zdrowia, a także… kondycji polskich szpitali. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie zaangażowanie ogromnego grona wolontariuszy i wielkich serc darczyńców. Wszystkim im należy się wielki szacunek. Natomiast przykład Operacji Paintball Gładczyn pokazuje, że zorganizowana akcja grupy ludzi daje spektakularne efekty. Można wręcz powiedzieć, że paintballowcy trafili nas prosto w serce! Zachęcamy więc inne organizacje czy firmy do podobnych działań.

Anna Morawska

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo pultusk24.pl




Reklama
Wróć do