
Przestańmy być perfekcyjni w święta. Życie to nie reklama. Czasem może zapaść się makowiec, kot może przebiec po wyłożonych na blachę pierniczkach zostawiając ślady swoich łap, a świat nie zawali się, jeśli nie będziemy mieć tylu potraw, ile planowaliśmy. W zamian spędźmy więcej czasu z rodziną, ubierzmy choinkę, pośmiejmy się razem, powspominajmy, patrząc na bombki przechodzące z pokolenia na pokolenie. Wtedy nawet przypalone pierogi i niedoprawiony wg tajnej receptury prababci barszcz będą najsmaczniejsze niż kiedykolwiek wcześniej…
Może w tych małych niedoskonałościach powinna tkwić magia świąt – czasu wybaczania, miłości, rodzinnego ciepła. Od nas samych zależy, czy święta będą czasem radosnych rodzinnych spotkań, czy będzie to czarno-biała świąteczno-noworoczna smutna rzeczywistość. „Od nas samych zależy…” brzmi prosto, niektórzy powiedzą nawet, że banalnie. Ale w tym stwierdzeniu zawiera się ważna prawda psychologiczna - to, jak wygląda nasze życie, w dużej mierze zależy od nas, naszego sposobu myślenia, przekonań i naszych wyborów. To dotyczy także sposobu przeżywania Świąt.
O tym co zrobić, aby łagodne migotanie kolorowych lampek na choince, nie przerodziło się w migotanie przedsionków, a ciepło domowego ogniska w niszczycielski pożar świątecznego nastroju, z psycholog w zakresie stosowanej psychologii klinicznej, biegłą sądową Ewą Chmurską rozmawiała Anna Jadaś. Cały wywiad w aktualnym, świąteczno-noworocznym wydaniu Pułtuskiej Gazety Powiatowej.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie