Reklama

Faktyczne stawki podatku od nieruchomości na dany rok ustalają rady gmin w formie uchwały, ale stawki te nie mogą być wyższe od maksymalnych stawek określonych przez Ministra Finansów. Trzeba też wiedzieć, że w uchwałach ustalających faktyczne stawki podatku od nieruchomości rada gminy może różnicować ich wysokość dla poszczególnych rodzajów gruntów, uwzględniając w szczególności lokalizację, rodzaj prowadzonej działalności, rodzaj zabudowy, przeznaczenie i sposób wykorzystywania gruntu. W przypadku budynków to różnicowanie stawek podatku od nieruchomości może następować w oparciu o kryteria: lokalizacji, sposobu wykorzystywania, rodzaju zabudowy, stanu technicznego oraz wieku budynków.

Prezes Głównego Urzędu Statystycznego w komunikacie z dnia 15 lipca 2024 r. w sprawie wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych w I półroczu 2024 r. poinformował, iż na podstawie art. 20 ust. 3 ustawy z dnia 12 stycznia 1991 r. o podatkach i opłatach lokalnych (Dz. U. z 2023 r. poz. 70, 1313 i 2291) ogłasza się, że wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych w I półroczu 2024 r. w stosunku do I półrocza 2023 r. wyniósł 102,7 (wzrost cen o 2,7 %). W związku z powyższym stawki maksymalne podatku od nieruchomości są w 2025 roku wyższe o ok. 2,7% od obowiązujących w 2024 roku.

Logicznym mogłoby się wydawać, że również w Pułtusku stawki wzrosną o 2,7%. Tymczasem decyzją radnych miejskich podatki wzrosły znacznie bardziej. Na przykład podatek od budynków mieszkalnych o 7,8%, a podatek od pozostałych gruntów o 8%.

Cóż takiego stało się, że radni tak znacząco podnieśli obciążenie podatkowe dla mieszkańców i swoich wyborców?

Myślałam, że będzie to wyjaśnione w uzasadnieniu do uchwały i postanowiłam to sprawdzić. Ku mojemu zdziwieniu, w uzasadnieniu w ogóle nie przedstawiono przyczyn tak dużej podwyżki, co moim skromnym zdaniem świadczy o lekceważeniu mieszkańców. W uzasadnieniu tylko wspomniano, że stawki nie są maksymalne. Nie jest to dziwne, bo poziom usług świadczonych przez gminę Pułtusk też nie jest maksymalny!

Po pierwsze, stawki maksymalne stosują głównie duże miasta, które zapewniają wysoki poziom usług np. całodobowa komunikacja miejska, szeroki dostęp do instytucji kultury i sztuki np. teatry, kina, muzea itp. Po drugie, stawki podatkowe powinny być adekwatne do dochodów mieszkańców, które w Pułtusku są dużo niższe niż np. w Warszawie, Gdańsku czy Wrocławiu. Na pewno powinny być znacząco niższe niż kilka brakujących procent do stawek maksymalnych. Nie powinny też tak drastycznie wzrastać z roku na rok.

Wszyscy wiemy, że nasza gmina jest bardzo zadłużona i pomyślałam (naiwnie), że radni szukają środków na spłatę zadłużenia. Miałam nadzieję, że może to mieli na myśli, ustalając tak wysokie podwyżki podatków, tylko nie potrafili tego napisać w uzasadnieniu. Dla pewności zajrzałam do budżetu i tu wielkie rozczarowanie!

Budżet jest zrównoważony, czyli cały wzrost podatków zostanie przejedzony, nie będzie żadnej nadwyżki, z której moglibyśmy zmniejszyć deficyt. Nasi radni są w stanie wydać każde pieniądze uzyskane z podatków!

Jak bardzo jest źle – wystarczy pospacerować po pułtuskim rynku. Widok rozpadających się kamienic jest raczej odpychający, niż zachęcający do odwiedzin turystów. Dla porównania pięknie zadbany Sandomierz. Miasto o podobnej historii, podobnej ilości zabytków również położone nad dużą rzeką. Można? Można! Tylko potrzebny jest gospodarz z prawdziwego zdarzenia.

Z uszanowaniem

Marzena Cendrowska

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo pultusk24.pl




Reklama
Wróć do