Reklama

Marzy mi się kandydat bez rodziny i znajomych czekających na posady - wywiad z Henrykiem Krasuckim

07/04/2023 09:14

Wywiad z Henrykiem Krasuckim - kandydatem na burmistrza w wyborach samorządowych w 2018 roku - przeprowadził Grzegorz Gerek.

Trochę ponad cztery lata temu – pod koniec listopada 2018 roku – opadł już powyborczy kurz i nowo wybrane samorządy rozpoczęły swoją pracę. Jak z perspektywy tych czterech lat ocenia Pan przebieg swojej kampanii wyborczej i swój wynik w wyborach samorządowych z 2018 roku? Czy jest coś, co zmieniłby Pan w przebiegu kampanii?

Kampanie wyborcze moich konkurentów były przygotowywane już od 2 lat. Szczególnie dobrze przygotowany był Pan Skarżyński. Jako kandydat nie mający za sobą poparcia dużej partii politycznej, które według mnie jest konieczne do wygrania w Pułtusku, osiągnął bardzo dobry wynik. Również liczą się pieniądze. Bez nich również nie da się prowadzić kampanii. Ja swoją kampanię rozpoczęłam w ostatnim możliwym momencie. Nie planowałem startu, ale wtedy, przez działania określonych sił politycznych, stworzyła się taka wyjątkowa sytuacja. I podjąłem decyzję o starcie w wyborach praktycznie „z marszu”. Ze względu na ograniczone środki finansowe (tylko moje własne) kampania prowadzona była w bardzo ograniczonym zakresie. Dlatego wynik nie był  najlepszy. Ważne, że osiągnąłem założony cel.

Zapewne obserwuje Pan działania samorządu miejskiego. Czy widzi Pan więcej plusów czy minusów? Jak Pan ocenia pracę samorządu, a w szczególności pracę Pana konkurenta w wyborach w 2018 roku – burmistrza Wojciecha Gregorczyka?

Nie do końca konkurenta. Specjalnie mocno nie śledzę działalności samorządu i burmistrza. Widzę realizację zadań i planów poprzednika, co popieram. Nie zostały zmarnowane pozyskane wcześniej z zewnątrz środki finansowe. Te ponad pół roku działalności Pani Subdy, wyznaczonej do pełnienia funkcji burmistrza, było czasem zmarnowanym dla Pułtuska. Nic się w tym okresie nie działo. Cieszę się, że burmistrz Wojciech Gregorczyk zrealizował moje obietnice wyborcze w zakresie budowy automatycznych szaletów na terenie miasta. Z moich rozmów wynika, że mieszkańcy są z tego zadowoleni. Ani ja, ani mieszkańcy natomiast nie są zadowoleni z zamknięcia urzędu miejskiego, jak „oblężonej twierdzy”.

Być może dziś jest jeszcze za wcześnie, żeby o to pytać, ale czy planuje Pan ponownie ubiegać się o urząd Burmistrza Miasta Pułtusk – jeśli tak, z jakiego komitetu?

Ja nie. W najbliższym otoczeniu jest osoba, która lepiej nadaje się do tej roli.

A kto, Pana zdaniem, mógłby lub powinien kandydować na burmistrza?

Marzy mi się, aby kandydat był bezpartyjny, niezależny finansowo, bez rodziny i znajomych czekających na posady w urzędzie i podległych instytucjach. Stosunkowo młody, ale już z doświadczeniem życiowym.

Co Pan myśli o przesunięciu wyborów samorządowych na wiosnę 2024 roku? Czy Pana zdaniem wydłużenie już i tak długiej, bo 5-letniej kadencji, to dobry pomysł?

Długa kadencja daje możliwość zaplanowania i zrealizowania swoich pomysłów dla społeczeństwa i dlatego 5 lat jest optymalne. Te pół roku więcej praktycznie nic nie zmienia.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo pultusk24.pl




Reklama
Wróć do