
W 2011 roku władze gminy Świercze zdjęły krzyż ze starego cmentarza w Klukowie twierdząc, że nie ma tam pochowanych polskich żołnierzy. Tymczasem jest wiele dowodów na to, że jednak leżą tam polscy Bohaterowie!
„Tu spoczywa 9-ciu żołnierzy polskich poległych w obronie Ojczyzny w 1920 roku. Cześć Ich Pamięci”
– skromna tabliczka z tekstem takiej treści, zawieszona na metalowym krzyżu była jedynym śladem istnienia zbiorowej mogiły na miejscu starego cmentarza w Klukowie w gminie Świercze. W 2011 roku władze gminy krzyż z tablicą usunęły, twierdząc, że nie leżą tam polegli żołnierze.
Zdjęcia krzyża i tabliczki z 2011 roku. Fot. Krzysztof Menel
Zdjęcia cmentarza, krzyża i tablicy latem 2009 roku wykonał miłośnik historii Krzysztof Menel, który na forum Stowarzyszenia Tradytor napisał:
„Na początku 2009 r. przypadkowo dowiedziałem się o mogile kilku żołnierzy we wsi Klukowo w gminie Świercze, a w lecie miałem okazję tamtędy przejeżdżać. Spotkany starszy mężczyzna wskazał mi to miejsce. Według niego mogiła miała znajdować się na terenie dawnego cmentarza, na skrzyżowaniu dróg we wsi Klukowo. Opowiedział mi, że w czasie okupacji obok był posterunek żandarmerii niemieckiej, której komendant kazał zniszczyć cmentarz. Chodziło zapewne o uzyskanie dogodnego pola ostrzału i usunięcia obiektów (mur, nagrobki), za którymi mógłby się kryć ewentualny napastnik. Po II wojnie światowej nie odtworzono zniszczonych nagrobków, jedynie w miejscu mogiły dziewięciu żołnierzy WP postawiono krzyż ze stosowną tabliczką. Zrobiłem zdjęcia i opublikowałem je w Internecie”.
W 2011 roku krzyż z tablicą zniknął. O tym fakcie naszą redakcję powiadomił nieodżałowany Artur Miller, miłośnik wszystkiego co związane z historią, zwłaszcza historią Polaków walczących z zaborcami i okupantami. Dowiedział się on, że krzyż został usunięty przez władze gminy po uzyskaniu zgody Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego. Cała procedura została przeprowadzona na wniosek Wójta Gminy Świercze, który przedstawił dowody, iż w miejscu tym nie leżą pochowani żołnierze polscy.
Jakie to dowody? Pierwszy to dwa oświadczenia członków Rady Parafialnej. Pierwsze oświadczanie jest autorstwa przewodniczącego Rady Parafialnej Parafii Klukowo w latach 1989 – 1999, w którym czytamy:
„(…) w tym czasie był konflikt księdza proboszcza z częścią parafian. W 90 lub 91 roku niezadowoleni parafianie postawili krzyż brzozowy na miejscu byłego cmentarza parafialnego w miejscowości Klukowo. Według danych z kronik przechowywanych przez księdza proboszcza, w 1920 r. w Klukowie zginęło 15 żołnierzy, 9 bolszewików i 1 cywil, którzy zostali pochowani w Prusinowicach i Nasielsku. Zbiorowa mogiła żołnierzy poległych w 1920 r. znajduje się na cmentarzu w Nasielsku. Ku czci poległych na terenie gminy Świercze ustawiono pomniki w Prusinowicach i Klukowie w 1922 r. W latach 1942-1943 komisarz niemiecki zlikwidował cały cmentarz i pomnik w Klukowie, z przeznaczeniem na park spacerowy. Po dwóch latach od ustawienia krzyża brzozowego, dwie mieszkanki Warszawy pochodzące z Ostrzeniewa, zamówiły i ustawiły w tym miejscu krzyż metalowy i tabliczkę, na której napisano, że tu leży 9 żołnierzy poległych w 1920 roku, co jest nieprawdą.”.
Drugie oświadczenie jest autorstwa Adama Misiewicza – Wójta Gminy Świercze i członka Rady Parafialnej do 2000 roku. W oświadczeniu podane są te same informacje i dodatkowa, iż dwie kobiety stawiając krzyż chciały uczcić pamięć poległych z ich rodziny.
Kolejny dowód przesłany przez Wójta Gminy wraz z wnioskiem o zdjęcie tego miejsca z ewidencji cmentarzy wojennych był fragmentem monografii gminy Świercze autorstwa Mariana Konarzewskiego. Czytamy w niej:
„(…) Oprócz pomnika w Prusinowicach został pobudowany pomnik przy zbiorowej mogile na cmentarzu w Klukowie. Dzisiaj na nieistniejącym cmentarzu pamięć o tym wskazuje nieduży, symboliczny krzyż. Zbiorowa mogiła znajduje się na cmentarzu w Nasielsku. Tam też jest grób nieznanego żołnierza z 1920 r., pomnik 6 poległych 17 sierpnia 1920 r., jest również na cmentarzu w Strzegocinie”.
Z pierwszego oświadczenia wynika, że polegli w 1920 pod Klukowem polscy żołnierze (a także bolszewicy) zostali pochowani w Nasielsku i w Prusinowicach, ale przed II wojną w Klukowie pomnik, być może podobny jak ten w Prusinowicach, był. Zniszczony został przez Niemców w czasie wojny. Powstaje więc pytanie – czy decydując przed wojną o budowie pomnika zrobiono by to, gdyby ciała żołnierzy były przeniesione? Z fragmentu monografii jednoznacznie wynika, że pomnik postawiono przy zbiorowej mogile! Zarówno w monografii, jak i w oświadczeniach nie ma ani słowa o przeniesieniu szczątków poległych na jakiś inny cmentarz. A to, że zostali w tym miejscu pochowani w 1920 roku wydaje się bezsporne. Wiemy to bowiem z artykułu ks. Marcelego Przedpełskiego, proboszcza parafii Klukowo, opublikowanego w 1924 roku w Miesięczniku Pasterskim Płockim nr 4. Tytuł artykułu: „Parafia Klukowo pod okupacją bolszewicką 1920 roku”. W artykule czytamy:
„Lista poległych naszych żołnierzy w walkach z bolszewikami.
W Klukowie: 5-ciu niewiadomego nazwiska z bitwy dn. 16/VII(I), tutaj pochowani na starym cmentarzu, należeli do 18 „żelaznej” dywizji jen. Krajowskiego, 144 p.p.
W Prusinowicach: 18 z bitwy dn. 17 VIII. (…) Nadto poległo w Prusinowicach jeszcze 3 żołnierzy, ale pochowani zostali na starym cmentarzu w Klukowie: 1) Henryk Buczyński, uczeń kl. 8, syn dyrektora Szkoły Handlowej z Rzeszowa, 2) Satkowski z Ujścia Dolnego, 3) Adam Handel, uczeń, syn architekta z Krakowa, wszyscy oni należeli do 2 syb. p.p. (…)
W Ostrzeniewie poległ 1 niewiadomego nazwiska, pochowany w Klukowie.
W Świerczach poległo 2: jeden nazw. Mołoniecki z Tarnowa, 9 komp. 2 syb. p.p., drugi niewiadomego nazwiska, obydwaj pochowani w Klukowie. (…)
Nadto pochowani są w Klukowie na starym cmentarzu: Franciszek Wysmyk, z gminy Tomaszów Rawski, pow. Brzezińskiego, ranny w Czarnostowie (pow. makowski), przywieziony następnie do Koki – tutaj zmarł.”
Ksiądz Przedpełski pisze o dwóch cmentarzach w Klukowie: starym, czyli tym, z którego usunięto krzyż i nowym, istniejącym do dziś kilkaset metrów dalej. Autor wyraźnie je rozróżnia i jednoznacznie stwierdza, że na starym w zbiorowej mogile pochowani zostali żołnierze. Podaje nawet nazwiska niektórych z nich. Według tekstu księdza pochowano na starym cmentarzu także 6 bolszewików. Na nowym cmentarzu, istniejącym do dziś i położonym kilkaset metrów dalej pochowany jest Jan Gościcki, kawalerzysta ochotnik poległy w walkach nad Bugiem w okolicach Frankopola. Ksiądz Przedpełski także o nim pisze. Więcej o Janie Gościckim w aktualnym wydaniu Pułtuskiej Gazety Powiatowej.
Z tekstu księdza Przedpełskiego jednoznacznie wynika, że w 1920 roku pochowani tu zostali polscy, a także bolszewiccy żołnierze. Bezspornym jest też, że cmentarz ten został zniszczony w latach drugiej wojny światowej. Nigdzie nie ma żadnego dowodu, że kiedykolwiek były tu przeprowadzane ekshumacje na jakikolwiek inny cmentarz wojenny.
Zaniepokojony usunięciem krzyża Artur Miller mówił nam (wypowiedź dla Pułtuskiej Gazety Powiatowej) w 2012 roku:
Władze gminy próbują przekonać, że tam nie ma żadnych pochówków! - a przecież wszystkim wiadomo, że jest tam pochowanych w sumie 25 żołnierzy polskich i rosyjskich. Żyje w okolicy jeszcze nawet człowiek, który ma 98 lat i osobiście był świadkiem pogrzebu w 1920. Czy z taką nieprawością nie ma szans już dzisiaj walczyć?” (Pułtuska Gazeta Powiatowa nr 22/2012).
Sprawę skomentował też w 2012 roku w wypowiedzi dla Pułtuskiej Gazety Powiatowej Krzysztof Menel
„(…) Szczątki powinny zostać przeniesione na obecny cmentarz w Klukowie, ale z zachowaniem ceremoniału wojskowego i należnego im szacunku. Moim zdaniem nie ma co za wszelką cenę walczyć o to, aby grób pozostał w tym miejscu, tylko należy skoncentrować się na dopilnowaniu pełnej ekshumacji, godnego pochówku i właściwego upamiętnienia. W okresie międzywojennym normalną praktyką była komasacja i przenoszenie cmentarzy wojennych, której celem była właściwa ochrona grobów w odpowiednich miejscach.
W 2011 roku na wniosek wójta Gminy Świercze Adama Misiewicza usunięty został krzyż i miejsce to zostało wykreślone z ewidencji cmentarzy wojennych. Dziś stary cmentarz w Klukowie to porośnięty trawą i kilkoma drzewami niewielki teren przy skrzyżowaniu dróg niedaleko kościoła. Po dawnej nekropolii pozostały tylko dwa fragmenty murowanej bramy. Nie ma żadnego śladu po grobach.
Tak dziś wygląda teren po dawnym cmentarzu na którym pochowano Bohaterów wojny 1920 roku
Czy leżą tam polegli w 1920 roku żołnierze? – wydaje się to pewne na niemal 100%. Jest bowiem zbyt dużo dowodów i przesłanek na to, że zostali tam pochowani i nigdy nie byli ekshumowani. Warto więc byłoby przeprowadzić stosowne badania i bezsprzecznie stwierdzić, czy rację mają dwaj członkowie Rady Parafialnej z lat 90. XX wieku i Wójt, czy też nieznani z nazwiska mieszkańcy, którzy zaraz po przemianach w 1989 roku postawili drewniany krzyż. Wtedy żyli jeszcze ludzie pamiętający upalne lato 1920.
Z uzyskanych informacji wynika, że od 1920 do II wojny światowej miejsce to było znanym okolicznym mieszkańcom cmentarzem wojennym. Stał tu pomnik, który zniszczyli Niemcy. W czasach komuny – z oczywistych względów – nie można było cmentarza odpowiednio oznaczyć i np. składać kwiatów. Dopiero wraz z końcem PRL-u stało się to możliwe. Mieszkańcy postawili więc drewniany, a później metalowy krzyż i tablicę. O bohaterach pamiętano aż do 2011 roku, kiedy okazało się, że krzyż z tabliczką to efekt… konfliktu niektórych parafian z proboszczem! Trudno to wszystko zrozumieć i przyjąć bez wahania. Bo jeśli leżą tam bohaterowie 1920 roku to naszą wspólną powinnością jest, aby nad ich grobami był krzyż, odpowiednia tablica i płonące znicze!
Pułtuska Gazeta Powiatowa i pultusk24.pl podejmie wszelkie działania mające na celu zbadanie cmentarza i bezsprzeczne stwierdzenie czy leżą tam polegli żołnierze. Jeśli zostanie to potwierdzone to należy im się upamiętnienie. Krzyż, informacja, a być może nawet pomnik powinien wtedy tam stanąć. Dopilnujemy tego!
Podjęliśmy również działania mające na celu zewidencjonowanie wszystkich miejsc pamięci na terenie powiatu pułtuskiego związanych z wojną 1920 roku. Na prowadzonej przez Instytut Pamięci Narodowej Ewidencji grobów weteranów walk o wolność i niepodległość Polski jest tylko jeden grób – Jana Gościckiego z Klukowa. Nie ma wielu innych grobów, które są na naszym terenie. Odpowiednie wnioski są systematycznie przez nas składane.
Wiele miejsc pamięci i grobów, jak choćby pomnik w Prusinowicach (brawo wójt Adam Misiewicz) czy grób Bolesława Melecha w Przewodowie (brawo Stowarzyszenie Pamięć i Tożsamość) są zadbane i odpowiednio pielęgnowane. Warto jednak, aby tak było ze wszystkimi i aby wszystkie znalazły się w ewidencji IPN.
Każdy zainteresowany miejscami pamięci z wojny 1920 roku mający jakąś wiedzę, zwłaszcza przekazywaną z pokolenia na pokolenie, proszony jest o kontakt z nami. Wspólnie zadbajmy, aby pamięć o Bohaterach 1920 roku nie zaginęła!
Grzegorz Hubert Gerek
P.S. Każdego, kto ma jakieś informacje na ten temat prosimy o kontakt z redakcją: Grzegorz Gerek – 500 098 228, grzegorz.gerek@pultusk24.pl.
Serdecznie dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł. Na portalu Pultusk24.pl każdego dnia piszemy o najważniejszych wydarzeniach Pułtuska, powiatu pułtuskiego, Mazowsza a czasami Polski i świata. Bądź na bieżąco! Obserwuj Pultusk24.pl w Wiadomościach Google. Odwiedź nas także na Facebooku, Instagramie bądź YouTubie.
Tekst Ci się podobał? Niech przeczytają go inni – udostępnij na FB, wyślij link znajomym.
Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Byłeś świadkiem ważnego wydarzenia. Chcesz abyśmy w jakieś sprawie przeprowadzili dziennikarskie śledztwo. Skontaktuj się z nami, pisząc maila na adres: redakcja.pgp@pultusk24.pl
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie