
Stworzenie Domu Seniora w okolicach Pułtuska oraz miejsca, w których samotne mamy i osoby dotknięte przemocą znalazłyby bezpieczne schronienie. Pokazanie osobom z niepełnosprawnościami ich wagi w społeczeństwie. Utrzymanie wysokich standardów prawie 25-letniego pułtuskiego hospicjum. Dostrzeżenie potrzebujących pomocy, bez pytań o narodowość, wyznanie, orientację seksualną. Kierowanie się - we współpracy wierzących i tych, którym nie po drodze z kościołem – wspólnymi wartościami, takimi jak życzliwość, dobroć, wrażliwość na biedę. To tylko mały fragment nowoczesnych, dostosowanych do współczesnego świata i potrzeb ludzi, planów dra Radosława Zawadzkiego, księdza, misjonarza, który od lipca br. kieruje Caritasem Diecezji Płockiej, do której należy także Pułtusk. Oto kilka z pomysłów, bliskich sercu nowego dyrektora, którymi podzielił się z nami.
Nowy dom dla seniorów
Z roku na rok przybywa nam seniorów i najbliższe lata pokażą, że zapotrzebowanie na otoczenie ich szczególną opieką będzie rosło. W Caritas Diecezji Płockiej zrodził się pomysł, aby w okolicach Pułtuska stworzyć dom. Myślę, że byłby to dom pełnej opieki, ewentualnie połączony z dziennym pobytem dla części osób i całodobowym dla pozostałych. Mamy spokojne miejsce, otoczone sosnowym lasem, byłoby to dobra przestrzeń do tego, aby codzienność seniorów była wyjątkowa i piękna. Budowanie takiego domu do duża inwestycja, plan jest długofalowy i trzeba znaleźć środki, aby stworzyć to wspaniałe miejsce – mówi nowy dyrektor.
Jedyną granicą jest tylko wyobraźnia
Caritas jest instytucją, która pokazuje, że możliwości rozwoju są nieograniczone i jedyną granicą jest chyba tylko wyobraźnia. Bardzo ważna jest dla nas pomoc osobom z niepełnosprawnościami, w tym wsparcie osób „niewidocznych”, pozostających w cieniu, których nie ma na pierwszych stronach gazet, a pracujących z osobami niepełnosprawnymi.
Nie po drodze Ci z kościołem? Ważne są wspólne wartości i bycie tam, gdzie ludzie potrzebują pomocy
– Jest taki obszar, który jest w powijakach, który chcielibyśmy rozwinąć bardzo mocno i bardzo nagłośnić – to sprawa wolontariatu. Chcemy pokazać jego możliwości oraz to, jaką satysfakcję i radość daje pomaganie innym. Nie trzeba czekać na jakąś instytucję, która nas zmotywuje. Trzeba tylko postarać się zauważyć, że są to często sprawy sąsiedzkie, sprawy grupy znajomych, które widząc, że ktoś potrzebuje pomocy, mogą jej udzielić, zorganizować się w parafii czy w szkole.
Chcielibyśmy już po wakacjach, czyli w najbliższych tygodniach, nagłaśniać temat wolontariatu. Zapraszać do współpracy, promować liderów grup wolontariackich, żeby w każdej parafii, w każdej szkole był parafialny zespół Caritas czy szkolny zespół Caritas, który będzie czynił dobro tam, gdzie jest taka potrzeba. Bo trudno jest z perspektywy Płocka zobaczyć, że ktoś w Pułtusku na ulicy, załóżmy Warszawskiej, potrzebuje pomocy. Natomiast jeżeli to jest sąsiad, to łatwiej to zauważyć, zorganizować przyjaciół, kolegów z klasy czy ludzi z parafii i tej osobie pomóc.
Cały wywiad dostępny jest w aktualnym numerze Pułtuskiej Gazety Powiatowej, dostępny w sprzedaży do poniedziałku 25 września.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie