
Znudziły ci się kebaby i pizza? Masz dość chińszczyzny i hamburgerów? Ślinka ci cieknie na myśl o prawdziwym żurku bądź schabowym z kością. Jest na to rozwiązanie – nowa, polska restauracja w Pułtusku. Zapraszamy do Victorii!
Wiele jest na świecie wspaniałych kuchni. Pachnąca ziołami Prowansji kuchnia francuska, pełna makaronów i pomidorów włoska czy też grecka, z sosami czosnkowymi, serami i oliwkami. Fajne smaki można znaleźć w kuchni indyjskiej, a zwłaszcza w chińskiej. Kuchnie te znane na całym świecie robią furorę także w Polsce. Niestety, ale najczęściej objawia się to powstawaniem niezliczonych jadłodajni, gdzie polskiego kurczaka obsypanego koncentratem przyprawy chińskiej bądź tureckiej serwuje się jako oryginalną kurę po syczuańsku albo kebaba. No cóż – żyjemy w świecie bez granic, gdzie łatwiej nieraz nad Wisłą o kebaba czy hamburgera niż schabowego z kością. A tymczasem tradycyjna kuchnia polska bije te wszystkie wynalazki na głowę. Przegrywa tylko z kilku powodów – nie jest kuchnią szybką (odgrzać mrożonego kotleta i wcisnąć go w bułkę jest łatwiej niż przyrządzić żeberka), nie jest trendy i jest... polska. Zadziwiające, że dla wielu Polaków coś co się nazywa z „amerykańska” jest lepsze niż tradycyjne polskie danie.
A tymczasem kuchnia polska ma smakoszowi do zaoferowania wiele dobrego. W XVI wieku, podczas krótkiego panowania na polskim tronie Henryka Walezego przybyło do nas wielu Francuzów. Kilku z nich pozostawiło swoje pamiętniki do których docierają historycy. Opisują oni uroki kraju nad Wisłą, rozpływają się w zachwytach nad urodą Polek i... nie mogą wyjść z podziwu nad doskonałą kuchnia. Tak, tak... Francuzi chwalili polską kuchnię, zwłaszcza sposób przyrządzania ryb.
Kilkanaście dni temu, podczas wizyty polskiego prezydenta w Chinach odbył się wielki bankiet w pierwszej polskiej restauracji w Chinach. Chińczycy byli zachwyceni pierogami, żurkiem i deserami. Ponoć tylko tatar im nie pochodził, całą resztę uznali za fantastyczną i wielu wróży wielki sukces kolejnych polskich restauracji w najludniejszym kraju świata. Jak widać inni nie mogą wyjść z podziwu, a my sami... jak to Polacy – co nie nasze najlepsze.
Ale jest na to rada! Coraz więcej w Polsce powstaje polskich restauracji. W ostatnim czasie powstała także w Pułtusku. Przy stacji Statoil przy ul. Warszawskiej swoje podwoje otworzyła restauracja Victoria. Właściciele tej restauracji mają wieloletnie doświadczenie, choć własna działalność gastronomiczna jest nowością w ich życiu.
Cóż więc znajdziemy w menu Victorii. Na sam początek warto poznać dwa dania nazwane rodzinnymi. Deska Victorii to kompozycja świeżonki, klopsików w żurawinie, skrzydełek w przyprawach uzupełniona porami na szynce, surówkami i opiekanymi w ziołach ziemniakami. Cała porcja starczy na spokojnie na 3 – 4 osoby i kosztuje tylko 40 zł.
Drugie danie rodzinne imponuje wielkością. Niecka Kurpia Furmana to metrowe drewniane naczynie wypełnione ogromną ilością żeberek na pszczołach czyli w miodzie, pieczonych skrzydełek w przyprawach, wspaniałych polędwiczek w cieście i steków w powidłach. Do tego wszystkiego jest gigantyczna porcja pieczonej golonki z boczkiem i zapieczonym serem, bezy ziemniaczane, ziemniaki w ziołach i surówki. Całość wystarczy na 5 osób, a kosztuje tylko 70 złotych.
Te dwa danie rodzinne są specjalnością Victorii, więc opisaliśmy je na sam początek. Teraz zajmiemy się całą resztą. Zaczniemy do sałatek i przekąsek. Mamy więc kurczaka w sałatce, sałatkę morską oraz sałatkę z kryzysowej Grecji. Wszystkie aromatyczne, świeże, ziołowe. Idealne na delikatną przegryzkę.
Wśród przekąsek nie mogło zabraknąć tatara. Ten z Victorii zwie się tatar po byku. Warto skusić się także na galaretki z kurczaka, obowiązkowego w każdej polskiej knajpie śledzia z cebulką w oleju albo kolejną specjalność opiekany ser w sosie żurawinowym.
Na takiego tatara skuszą się nawet najwięksi sceptycy...
Gdy już przekąsimy coś na dobry początek, warto przejść do zup. Szef kuchni poleca najprawdziwszy z prawdziwych żurek na zakwasie z białą kiełbasą, otartym chrzanem i jajkiem. Zapewniamy, że różni się on smakiem od wytworów nowoczesnej technologii w postaci żurku z torebki. Są w menu ponadczasowe flaki z wołu, fenomenalna specjalność szefa czyli zupa serowo-grzybowa oraz prawdziwy rosół z wiejskiego koguta z makaronem.
Posileni zupą bierzemy się za drugie danie. I tu mamy pokaźny wybór. Dla lubiących drób, Victoria ma cztery dania: nawiązująca do wykwintnych polskich dań z dzikiego ptactwa pierś z kury z grzybami w śmietanie, ciekawe kompozycyjnie i smakowo kurze mięsiwo faszerowane żółtym serem i wiejskim masełkiem, prosta acz smaczna pierś grillowana z bekonem oraz wyśmienity stek z kurczaka w śliwkowych powidłach.
Dla fanów wieprzowiny też atrakcji nie zabraknie. Pierwsza prawdziwy, polski, pyszny schabowy z kością na smalcu smażony. Łezka się w oku kręci na widok takiego dania – Jeszcze polska kuchnia nie zginęła – póki podają takie schabowe!
Fajnymi daniem jest szynka na porach, kotlet znad Narwi oraz polędwiczki w cieście piwosza. Absolutną rewelacją są natomiast świeżonka z cebulką i wspomniane już żeberka na pszczołach. Dla wyjątkowo głodnych i radzących sobie z kaloriami proponujemy golonkę na czerwonej kapuście.
W Victorii są także danie z wołowiny. Polecamy klopsiki na żurawinie i placek Heńka Cygana, ziemniaczany, aromatyczny, wypełniony sycącym farszem. Dla fanów dań mącznych także coś się znajdzie. Pierogi mięsiste ze skwarą oraz pierogi sąsiadów z serem i kartoflami są takie jak kiedyś - smaczne i duże.
Te wszystkie dania trzeba konsumować z umiarem (co w Victorii nie jest takie proste), aby zmieścić jeszcze deser. A tych jest kilka do wyboru. Lody śmietankowe z gorącym sosem malinowym zachwycą każdego. Podobnie jak gorąca szarlotka z lodami bądź sernik babuni.
Zatem nie pozostaje nic innego, jak przekonać się osobiście, że jeszcze kuchnia polska nie zginęła, a wręcz przeciwnie, w „Wiktorii” przeżywa prawdziwy renesans i to w najlepszym wydaniu z możliwych.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie