
Zdjęcia czapli białej sfotografowanej przez Adama Sielskiego ukazały się w National Geographic Magazine Poland. Jest to ogromne wyróżnienie dla każdego fotografa. Z Adamem Sielskim rozmawiał Grzegorz Gerek.
National Geographic opublikował Pana zdjęcia czapli białej. To duży sukces, bo ten magazyn publikuje tylko świetne fotografie. Jak powstały zdjęcia, które tak się spodobały dziennikarzom z NG?
Zdjęcia czapli białej, które znalazły się w National Geographic, powstały podczas jednej planowanej wyprawy nad rzekę, gdzie miałem w planie sfotografować parkę bielików, która w ostatnim czasie pojawiła się w okolicach Pułtuska na wysokości Kacic. Wypłynąłem motorówką na rzekę w poszukiwaniu tych pięknych drapieżników. W drodze, szczęście w szczęściu, trafiłem na czaple, bez chwili zawahania obrałem czaple za cel i wykonałem fotografie. Zdjęcia czapli były zupełnie przypadkowe, natomiast okazały się pełnym sukcesem, co świadczy o tym, że fotografia przyrodnicza jest spontaniczna i trzeba zawsze być gotowym na wydarzenia wokół nas.
Fotografia przyrodnicza to bardzo trudna dziedzina. Skąd pomysł na nią i od czego się ta pasja zaczęła?
Moja pasja do fotografii przyrodniczej zaczęła się w dzieciństwie, kiedy spędzałem dużo czasu na łonie natury. Zawsze fascynowała mnie różnorodność i piękno świata przyrody. Kiedy kupiłem swój pierwszy aparat, zacząłem dokumentować te chwile i zauważyłem, że fotografia daje mi możliwość dzielenia się tym pięknem z innymi oraz pozwala zupełnie inaczej spoglądać na świat. Z czasem pasja przerodziła się w profesjonalne zainteresowanie, a ja zacząłem poświęcać coraz więcej czasu na doskonalenie swojego warsztatu. Nie mogę tutaj pominąć również naszych fotografów - Dariusza Sielskiego i śp. Pana Jacka Pniewskiego, którzy są ogromną inspiracją oraz autorytetem do naśladowania w tej dziedzinie. W dużej mierze to dzięki ich zdjęciom zafascynowałem się jeszcze bardziej fotografią przyrodniczą.
Proszę opowiedzieć naszym Czytelnikom o warsztacie fotografa przyrodnika. Czy Pana zdjęcia to efekt spontanicznych wypraw do lasu i nad rzekę czy też precyzyjnie zaplanowanych sesji ?
Moje zdjęcia są efektem zarówno spontanicznych wypraw, jak i precyzyjnie zaplanowanych wypraw. Często zdarza się, że znajduję inspirację w niespodziewanych momentach, ale wiele z moich najlepszych ujęć powstało dzięki dokładnemu planowaniu. Przed każdą sesją staram się zbierać informacje o danym miejscu, jego faunie i florze oraz warunkach pogodowych. Przygotowanie techniczne, jak odpowiedni sprzęt i jego konfiguracja, jest również kluczowe, aby móc uchwycić najlepsze możliwe ujęcia.
Ma Pan bogate portfolio. Czy docenione przez NG to najlepsze Pana zdjęcia czy może, w osobistym odczuciu, ma Pan jeszcze lepsze?
Zdjęcia opublikowane przez National Geographic są z pewnością jednymi z moich lepszych prac, jednak w moim osobistym odczuciu mam w swoim portfolio inne ujęcia, które są dla mnie równie cenne, jeśli nie bardziej. Każde zdjęcie ma swoją historię i emocjonalne znaczenie, więc trudno jest mi jednoznacznie ocenić, które z nich jest najlepsze. Myślę, że to, co czyni fotografię wyjątkową, to nie tylko jej techniczna doskonałość, ale także osobiste doświadczenie związane z jej powstaniem.
Czy fotografia przyrodnicza to tylko hobby i pasja czy też może zawód ?
Fotografia przyrodnicza zaczęła się jako hobby i pasja, w przyszłości chciałbym zajmować się tylko tym i przekształcić tą pasje w zawód. Aktualnie pracuję w jednej z ostrołęckich firm na stanowisku kierownika ds. sprzedaży na pełen etat. Dodatkowo pracuję jako fotograf w rodzinnej firmie w branży ślubnej. Fotografią przyrodniczą zajmuję się w każdej wolnej chwili, jest ona dla mnie formą wypoczynku i realizowania siebie w tym co kocham.
Jakie są Pana najbliższe plany fotograficzne? Co chciałby Pan sfotografować ? Gdzie wybrać się na zdjęcia, jaki gatunek sfotografować ?
W najbliższym czasie planuję wyprawę na Madagaskar, gdzie chciałbym sfotografować najbardziej endemiczne gatunki zwierząt na świecie. Szczególnie interesuje mnie dokumentowanie lemurów i baobabów. Chciałbym także skupić się na fotografii makro, aby uchwycić detale mniejszych organizmów, takich jak owady i rośliny. Mam nadzieję, że moje zdjęcia przyczynią się do zwiększenia świadomości na temat ochrony tych unikalnych ekosystemów.
Dla zainteresowanych tematem odrobinę spraw sprzętowo-technicznych. Jakim sprzętem Pan fotografuje i jak duże znaczenie ma sprzęt w fotografii przyrodniczej?
Fotografuję sprzętem marki Sony A7III oraz obiektywami o różnych ogniskowych, od szerokokątnych po teleobiektywy jak 200-600 G OSS. W fotografii przyrodniczej sprzęt ma ogromne znaczenie, ponieważ pozwala na uchwycenie detali i momentów, które są niewidoczne gołym okiem. Ważne jest również, żeby sprzęt miał dużą tolerancję na czułość matrycy „ISO”. Fotografując o świcie lub o zachodzie, gdzie aktywność zwierząt jest najwyższa, światła jest bardzo mało, a teleobiektywy z reguły są ciemne. Ważne jest również posiadanie statywu i filtrów. Jednakże, niezależnie od sprzętu, kluczowe są umiejętności fotografa, jego cierpliwość i wytrwałość.
Czy ma Pan plany zrobienia jakiejś wystawy?
Nie myślałem o tym, natomiast jeśli będzie taka możliwość, to chętnie skorzystam z okazji i podzielę się swoimi pracami z szerszą publicznością. Aktualnie moje prace można oglądać na moich profilach społecznościowych Facebook i Instagram.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie