Reklama

Cyk! I darmowy antybiotyk! - lekarze i farmaceuci biją na alarm

01/09/2023 15:43

Antybiotyki, leki przeciwbólowe czy opioidy – to niektóre z leków, które od dzisiaj można otrzymać za darmo zgodnie z nową listą refundacyjną. Lista obejmie też dużą liczbę leków leczących nowotwory. Nowością jest dwuskładnikowy produkt leczniczy stosowany w przypadku astmy oraz POChP. Ministerstwo Zdrowia rozszerzyło grupę osób uprawnionych do bezpłatnych leków - o pacjentów od 65. roku życia oraz dzieci i młodzież do ukończenia 18 lat.

O ile idea wprowadzenia darmowych leków dla większej grupy uprawnionych jest słuszna (wcześniej dotyczyło osób od 75. roku życia), to wpisanie na listę bezpłatnych leków antybiotyków, a także opioidów i leków przeciwbólowych budzi obawy o zdrowie pacjentów.

- Oczywiście pacjent musi mieć wystawioną receptę i ktoś oceni, czy lek jest mu potrzebny, ale wiemy, że zdobycie recepty w trybie on-line jest bardzo łatwe. WHO (Światowa Organizacja Zdrowia) nałożyło na kraje zobowiązanie do ograniczania spożycia antybiotyków. Teraz będzie można otrzymać bezpłatnie antybiotyki z grup, które mają krytyczne znaczenie w medycynie i powinny być stosowane jedynie w określonych wskazaniach, tj. antybiotyki z grupy Watch WHO - komentuje dla magazynu aptekarski.com mgr farm. Karolina Wotlińska-Pełka

Farmaceutka ostrzega także przed mechanizmem nielegalnego obrotu antybiotykami. - Pytanie, czy zniesienie opłat za antybiotyki nie będzie ułatwiało pozyskania preparatów do takiego procederu.

- Świat mierzy się z antybiotykoopornością, z gruźlicą oporną na leczenie, a my znosimy skromne, ale jednak w pewien sposób prewencyjne opłaty za wykupienie tej szczególnej grupy leków - mówi magister farmacji.

Dostępność antybiotyków z tzw. „drugiego obiegu" już teraz jest duża. Wystarczy chwila, by w mediach społecznościowych znaleźć grupy, które oferują sprzedaż wysyłkową leków na receptę - bez konieczności posiadania recepty.

Farmaceuci wskazują na jeszcze jedno zagrożenie – zdarza się, że nie szanujemy tego, za co nie płacimy. Wyobraźmy sobie sytuację, w której realizujemy receptę na antybiotyk, przepisany przez lekarza "w razie czego" - gdyby stan pacjenta pogorszył się. Idziemy do apteki po inne leki, ale skoro możemy otrzymać antybiotyk za darmo, to bierzemy go przy okazji. A co jeśli go nie zużyjemy? Trafi do kosza?! Takie podejście - w obliczu wciąż utrzymujących się trudności w dostępie do antybiotyków - wydaje się szczególnie szkodliwe.

W ocenie Światowej Organizacji Zdrowia oporność na antybiotyki należy do jednych z największych zagrożeń dla zdrowia na świecie. W 2050 r. liczba osób umierających z powodu infekcji wywoływanych przez oporne na antybiotyki bakterie ma wzrosnąć do 10 mln rocznie, zrównując się w tej upiornej statystyce z nowotworami.

- Obwieszczenie w sprawie wykazu refundowanych leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych opublikowano 30 sierpnia w Dzienniku Urzędowym Ministra Zdrowia - https://dziennikmz.mz.gov.pl/legalact/2023/73/

- Ustawa o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz ustawy o refundacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych rozszerzająca grupę osób, którym przysługują bezpłatne leki weszła w życie 30 sierpnia. - https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU20230001733

Opracowano na podstawie https://aptekarski.com/

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo pultusk24.pl




Reklama
Wróć do