
15 listopada 2010 roku, czyli dokładnie 11 lat temu, w Polsce wprowadzono zakaz palenia wyrobów tytoniowych w miejscach publicznych. Gdy wprowadzano zakaz, najwięcej obaw mieli restauratorzy, którzy obawiali się, że w związku z tym drastycznie spadną ich obroty.
Dziś trudno wyobrazić sobie, że jedząc obiad w restauracji, ktoś przy stoliku obok pali papierosa. Do 2010 roku było to na porządku dziennym – palono nie tylko w restauracjach, pubach czy kawiarniach, ale i w każdym lokalu, biurze czy w środkach transportu.
Wprowadzony w 2010 roku przez Ministerstwo Zdrowia zakaz dotyczył więc nie tylko lokali gastronomicznych, ale i w przychodni, szpitali, szkół, przedszkoli, pomieszczeń w zakładach pracy, autobusów, pociągów, przystanków oraz wszelkich innych miejsc użyteczności publicznej.
Początkowo w lokalach gastronomiczno-rozrywkowych zakaz obowiązywał w lokalach do 100 m kw., w większych właściciel musiał wydzielić przestrzeń dla palących (obecnie można palić wyłącznie na zewnątrz takich lokali) Jednocześnie w życie weszły surowe kary — za palenie w niedozwolonych miejscach wprowadzono karę do 500 zł i do 2 tys. zł grzywny dla sprzedawcy, któremu udowodniono sprzedaż papierosów osobie nieletniej.
Jak widać jednak, obawy restauratorów, jakie mieli restauratorzy w 2010 roku, okazały się przedwczesne, a badania statystyczne pokazują, że pali coraz mniej osób dorosłych, również młodzież coraz rzadziej sięga po papierosa.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie