
Do 10 lat pozbawienia wolności grozi 40-letniemu mężczyźnie, który na terenie gminy Pokrzywnica włamywał się, dokonywał kradzieży – włącznie z zawartością lodówki i barku. W jednym z domów załatwił swoją potrzebę... na łóżku. Sprawca został ustalony i zatrzymany dzięki działaniom funkcjonariuszy Posterunku Policji w Pokrzywnicy.
Policjanci z Posterunku Policji w Pokrzywnicy wyjaśnili okoliczności dwóch zdarzeń, do których doszło z początkiem maja i przestępstwa dokonanego z początkiem czerwca. W pierwszym przypadku, w miejscowości Pobyłkowo Małe, włamywacz – jak informuje kom. Milena Kopczyńska z KPP w Pułtusku – pod pretekstem silnego pragnienia zapalenia papierosa, wszedł do wnętrza niezamieszkałego domu, położył się w łóżku i... zanieczyścił fekaliami.
Kilka dni później, w sąsiedniej wiosce, wykorzystując nieobecność właścicieli, wybił pięścią szybę i wszedł do domu jednorodzinnego. Po wybiciu szyby włączył się alarm, a sprawca, próbując go wyłączyć, uszkodził panel sterujący. Następnie... zjadł wszystkie artykuły spożywcze znajdujące się w lodówce oraz wypił kilka butelek alkoholu.
Trzecie odnotowane zdarzenie również miało miejsce na terenie gm. Pokrzywnica. Sprawca wybił szybę okienną, dostał się do wnętrza domu letniskowego i upodobał sobie stojące za witryną whisky. Po kilkudniowym korzystaniu z dobrobytu i wypiciu łącznie 11 litrowych butelek, odpuścił posesję.
Policjanci przyjęli od pokrzywdzonych zawiadomienia o przestępstwach i zabezpieczyli dowody. Wnikliwie pochylając się nad sprawami i analizując swoje podejrzenia, ustalili tożsamość włamywacza.
Na podstawie zebranego materiału dowodowego funkcjonariusze z Posterunku Policji w Pokrzywnicy przedstawili 40-latkowi 2 zarzuty kradzieży z włamaniem, połączone z uszkodzeniem mienia i naruszenie miru domowego. Podejrzany przyznał się do czynów.
Akta sprawy przekazane zostały do Prokuratury Rejonowej w Pułtusku, która swoim nadzorem objęła prowadzone postępowania. O dalszym losie 40-latka i wymiarze kary zadecyduje sąd.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie