W 1971 roku wysadził aulę Politechniki w Opolu, dziś wiedzie życie samotnika i ascety w swojej chacie w Pulwach. Nauczył się żyć skromnie, bez prądu, radia, telewizji. Zanim w 2006 roku otrzymał emeryturę żył – jak sam mówi – za 50 złotych miesięcznie. Żył z tego, co dała ziemia, a wszystkim co miał dzielił się ze swoimi przyjaciółmi – zwierzętami. Ten styl życia, mimo wyższej, stałej emerytury prowadzi do dziś, z wyboru, z dala od ludzi, na swoich Pulwach...
Więcej o zapomnianym bohaterze z Rząśnika w jutrzejszym, 1 wydaniu Pułtuskiej Gazety Powiatowej.
Obserwuj nas na Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Komentarze opinie