Wrzesień rozpoczął się jesienną pogodą. Odczuli to w sposób szczególny pasażerowie podróżujący przez Pułtusk. Oczekiwanie na autobus w strugach deszczu to nic przyjemnego. Nie są to jedyne uroki podróżowania przez Pułtusk.
W lipcu nieoczekiwanie zamknięto dworzec autobusowy w Pułtusku. Zewnętrzna firma, która kupiła teren od izraelskiego przewoźnika – Mobilisu – zrezygnowała z utworzenia tu centrum handlowego i nie ma w planach wznowienia działalności dworca. Pułtuszczanom i przyjezdnym pozostały utworzone z dnia na dzień stanowiska wokół pomnika, a pasażerowie, którzy muszą iść „za potrzebą” śmieją się, że będą chodzić do Urzędu Pracy. W ponad 19 – tysięcznym mieście oprócz stanowisk dla autobusów nie ma żadnej dworcowej infrastruktury - toalet, ławek i dachu nad głową.
Szczegóły w aktualnym, 36 numerze Pułtuskiej Gazety Powiatowej.
Obserwuj nas na Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Komentarze opinie