
O sytuacji w PPUK, problemach i podejmowanych próbach ich rozwiązania – mówi były prezes zarządu spółki Jacek Lichomski. Dziękuje również za współpracę załodze i radnym.
- W marcu 2019 roku, kiedy zadąłem analizować poziom odzysku, który był wtedy na poziomie 8-9%, pierwszą podjętą decyzją było wywożenie do Ciechanowa tylko odpadów komunalnych. Przestaliśmy wywozić bioodpady i odpady zbierane selektywnie, z tego względu, że chcieliśmy to zostawić na naszym terenie, żebyśmy zaczęli na nich zarabiać. Sytuacja finansowa była wtedy tragiczna, jak wszyscy wiemy – spółka balansowała na granicy upadłości. Dlatego dziękuję raz jeszcze wszystkim radnym, którzy byli za podjęciem uchwały o dokapitalizowaniu PPUK.
W okresie od marca do czerwca, w zasadzie cały czas, zastanawiałem się, jak to zrobić, żeby operować w miarę możliwości tym skromnym funduszem. Jeszcze w marcu podpisaliśmy ugodę na wyrównanie strat, które spółka poniosła we wcześniejszych latach, ponieważ koszty w tym czasie były dużo wyższe.
Więcej w kolejnym wydaniu gazety, już w najbliższy wtorek.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!