
W miniony piątek, rano, funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego z Płońska wpadli z niezapowiedzianą wizytą do pewnego domu w gminie Czerwińsk nad Wisłą. Powodem odwiedzin były podejrzenia, że mieszkający tam 17-latek może mieć narkotyki.
Nastolatek początkowo zaprzeczał wszystkiemu, jednak do czasu, kiedy podczas rewizji w jego pokoju znaleziono słoik z marihuaną oraz wagę elektroniczną, schowane w tubie po chipsach. Chłopak został zatrzymany i usłyszał zarzut posiadania narkotyków.
Policjantom nie umknęło też dziwne zachowanie 33-letniej matki nastolatka. Kobieta nagle poszła do szklarni – żeby zbierać pomidory – jak powiedziała. Pomidorów nie zerwała, wyrwała za to z ziemi dorodny, ponad półtorametrowy krzew konopi indyjskich i próbowała go wynieść. Tłumaczyła potem, że krzew należy do sąsiada, a ona tylko chciała go ukryć. Po przesłuchaniu sąsiada, 34-letniego mężczyzny, okazało się, że „doglądał roślinę” razem z... ojcem nastolatka.
W trakcie przeszukania domu mundurowi zabezpieczyli też przedmiot przypominający broń palną, który zostanie poddany ekspertyzie. Krzew wysłany zostanie do badania pod kątem zawartości w roślinie THC. W zależności od wyników analizy podjęte zostaną dalsze decyzje.
Źródło: KPP Płońsk
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie