
Janusz Pawlak – szef pułtuskiego oddziału Narodowego Instytutu Kultury i Dziedzictwa Wsi zaprosił Pułtuszczan na Potańcówkę Kurpiowską. W maneżu Domu Polonii królowały oberki, polki, walczyki a także fafury i powolniaki. Był nawet taniec z serca Kurpi Zielonych – kaczor!
Oprócz mieszkańców naszego maist w potańcówce wzięli udział członkowie zespołów ludowych z Kadzidła, Ostrowi Mazowieckiej i Wyszkowa. Warsztaty taneczne poprowadził Grzegorz Ajdacki a niezmordowany Janusz Pawlak zapraszał do tańca i sam zatańczył chyba z każdą obecną na potańcówce panią!
Brawo organizatorzy!
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie