„Mężczyźni na miarę czasów”

„Ktoś, kto zostaje po bezpiecznej stronie życia, nie wie, co czują ci, którzy stają do walki z żywiołem w poszukiwaniu zagubionych, rannych, umierających. I tych, którzy zginęli w Tatrach. (…) TOPR tworzą ludzie niezłomni, którzy pod słowem honoru biorą na siebie zobowiązanie niesienia pomocy, niezależnie od pogody, pory dnia i roku. To przyrzeczenie jest fundamentem TOPR – u. Tradycją i powodem do dumy.” - pisze o bohaterach swojej najnowszej książki pt. „TOPR. Żeby inni mogli przeżyć.” Beata Sabała – Zielińska.

Kiedy powstało Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe? Dlaczego ratownicy TOPR – u to czołówka europejskiego, ba, nawet światowego ratownictwa górskiego? Jak dalece ratownicy ryzykują własne życie? Dlaczego TOPR – owski „Sokół” nie zawsze może dotrzeć tam, gdzie potrzebna jest pomoc? Jakie szanse na przeżycie ma człowiek zasypany lawiną? – na te i wiele innych pytań znajdą Państwo odpowiedź w tej niesamowitej książce.

„Mężczyźni na miarę czasów”, to tytuł jednego z rozdziałów publikacji, która, i to już pewne, podbiła serca wielu „górołazów”, „tatromaniaków”. Nie bez przyczyny rozdział ten został umieszczony na samym początku książki, idealnie bowiem wprowadza czytelnika w świat pełen adrenaliny, niesamowitych wrażeń, potęgując już i tak ogromny szacunek i podziw dla ludzi, którzy narażając własne życie, ratują życie innym.

Beata Sabała – Zielińska, rodowita góralka, publicystka, dziennikarka radiowa z 12 – letnim stażem pracy dla Radia ZET, na którego antenie relacjonuje wydarzenia z Podhala, autorka równie poruszającej publikacji, „Jak wysoko sięga miłość. Życie po Broad Peak.” - powstałej na podstawie rozmowy z Ewą Berbeką, żoną himalaisty Macieja Berbeki, który 5 marca 2013 r. zaginął wraz z Tomaszem Kowalskim podczas zejścia z Broad Peak (8051 m.n.p.m.) w Karakorum, zdobywając wcześniej tę dwunastą górę świata – zebrała w swoim najnowszym dziele chyba wszystko co dało się o Tatrzańskim Ochotniczym Pogotowiu Ratunkowym zebrać. Jest to pierwsza tego typu publikacja (poza "Wołaniem w górach" Michała Jagiełły, opisującym akcje ratunkowe zakopiańskiego TOPR - u), która „od kuchni” pokazuje pracę ratowników zawodowych i ochotników, ich drogę do pracy w pogotowiu, poszczególne etapy szkoleń, historię i charakterystykę tej niezwykle ważnej organizacji, poszczególne szczeble ratownictwa, przypomina także akcje ratunkowe, o których wielokrotnie mówiła cała Polska.

Książka zyskała już liczne grono sympatyków, a zyska z pewnością jeszcze więcej, m.in. wśród mieszkańców Pułtuska, po ubiegłotygodniowym spotkaniu z autorką oraz ratownikami, które odbyło się w czytelni Pułtuskiej Biblioteki Publicznej im. Joachima Lelewela. W środę 20 marca, na zaproszenie dyrektor Bożeny Potyraj oraz właściciela pułtuskiej księgarni Marka Lelenia, do biblioteki przyjechała Beata Sabała – Zielińska, jak sama wielokrotnie podkreślała podczas spotkania, „grzejąca się w blasku” siedzących obok dwóch TOPR – owców – starszego ratownika Bolesława Pietrzyka wiceprezesa zarządu Fundacji Ratownictwa Tatrzańskiego oraz ratownika ochotnika Daniela Giejbatowa. Spotkanie poprowadził dziennikarz i felietonista Pułtuskiej Gazety Powiatowej Lech Chybowski. Znakomici goście zapewnili wieczór pełen niezapomnianych wrażeń, obfitujący w ciekawe historie, m.in. na temat powstawania książki oraz służby w tatrzańskim ratownictwie, odpowiadali także na pytania publiczności, która niechętnie chciała się z nimi rozstać. Zainteresowani mogli zakupić publikację po promocyjnej cenie, a następnie otrzymać autograf autorki i pamiątkowy wpis ratowników. Efekt? Zrobili to chyba wszyscy obecni!

Lektura książki może być więc idealną kontynuacją spotkania w Lelewelu dla tych, którzy jeszcze po nią nie sięgnęli. Tym bardziej, że przemawia za tym bardzo solidny argument – nie sposób przedstawić w artykule wszystkiego, co książka ma najlepszego do zaoferowania, bowiem cała jest jedną, wielką skarbnicą wiedzy na temat TOPR – u. Pozostaje tylko zachęcić jeszcze niezdecydowanych do lektury. Proszę mi wierzyć, nie będzie to z całą pewnością czas stracony.

Ewa Kowalczyk

Outsourcing IT