
Wczoraj na Pułtusk24 zastanawialiśmy się, jak zagłosuje minister rolnictwa Henryk Kowalczyk w sprawie specjalnej sejmowej komisji śledczej, o której powstanie stara się opozycja, w związku z używaniem szpiegowskiego Pegasusa.
Aby taka komisja mogła powstać, musi za nią głosować sejmowa większość, a więc co najmniej kilku posłów popierających rząd. Więcej pod tym LINKIEM.
Dziś rano Henryk Kowalczyk był gościem programu „Jeden na jeden” w TVN24.
- Nie poprę sejmowej komisji śledczej w sprawie inwigilacji Pegasusem, ponieważ ten wniosek tak naprawdę będzie tylko opowiadaniem beletrystyki - powiedział zapytany o komisję. Stwierdził również, że jeśli to są informacje niejawne, to może to zbadać tylko komisja do spraw służb specjalnych na posiedzeniach niejawnych, a ponadto, że jeśli Pegasus był stosowany wobec kogokolwiek i sądy wyraził na to zgodę, to oznacza, że miał ku temu podstawy. Dla Ministra Rolnictwa nie ma też znaczenia, że Pegasus jest bardzo inwazyjnym systemem, bo „jeśli ktoś jest uczciwy, to nie ma się czego obawiać, tym bardziej, jeśli na wszelkie działania operacyjne sąd wyraża zgodę”.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie