
W tysiącach bocianich gniazd całej Polsce rośnie nowe pokolenie biało-czarnych ptaków. W tym roku jest wyjątkowy bociani urodzaj, bo w niemal każdym gnieździe jest po trzy, a często nawet cztery młode. Zdarzają się też rekordowe gniazda z pięcioma młodymi, jak na przykład gniazdo na Popławach. W Żebrach Falbogach w jednym z gniazd wykluło się cztery młode bociany. Niestety, zapewne w wyniku burz, konstrukcja ich gniazda została naruszona i 11 lipca runęła wraz z młodymi.
Trzy młode boćki spadły na tyle szczęśliwie, że nic im się im nie stało, czwarty trochę ucierpiał. Wszystkie miały jednak to szczęście, że ich rodzice założyli gniazdo w pobliżu ludzi, dla których przyroda jest ważna. Pani Bożena wraz z mężem i sąsiadami złapali wszystkie przerażone boćki. Najbardziej poturbowany pojechał do warszawskiego zoo, a trzy zdrowe do ptasiego azylu w Żyklinie w powiecie kutnowskim. To jednak nie koniec starań ludzi o dobro tych pięknych ptaków, ale dopiero początek.
Rodzina, która zadbała o małe boćki, postanowiła też zatroszczyć się o parę dorosłych bocianów, które pozostały – a te codziennie podejmowały próby odbudowania zniszczonego gniazda. Nie było to jednak proste, ponieważ platforma, na której zostało zbudowane, była uszkodzona, przechylona i w każdej chwili mogła osunąć się w dół, co też budziło obawy, że spadnie na przewody energetyczne i spowoduje pożar. Zagrożenie było duże, ponieważ platforma znajdowała się na słupie stojącym na polu ze zbożem.
Pani Bożena z mężem poruszyli więc niebo i ziemię, żeby przywrócić bezpieczeństwo tak bocianom, jak i ludziom. W pomoc zaangażowali się także pracownicy Urzędu Gminy Gzy na czele z wójtem Tomaszem Sobierajem, a także Kolettą Krawczyk, którym to małżeństwo z Żebrów Falbogów bardzo serdecznie dziękuje za pomoc. Sprawa nabrała tempa po skontaktowaniu się z Jarosławem Kozłowskim – Koordynatorem Współpracy Grupy Energa oraz po naszej rozmowie i opisaniu sytuacji Koordynatorowi ds. Kontaktów z Mediami Grzegorzowi Baranowi. Już następnego dnia – 18 lipca, pracownicy Energi założyli nową platformę, lepszą i nowocześniejszą, dzięki której boćki odzyskały dom.
Warto dodać, że Energa-Operator, oprócz dostarczania energii elektrycznej, jest też deweloperem i administratorem lokali, w których mieszka ponad 13 tysięcy bocianich par. Energetycy z Energa-Operator Każdego roku energetycy remontują setki platform pod nieobecność bocianów oraz montują nowe, w miejscach, w których na stałe osiedliły się bociany. Jeśli więc te ptaki uwiły sobie gniazdko na słupie energetycznym, który jeszcze nie został wyposażony w odpowiednią platformę, można to zgłosić m.in. poprzez wysłanie wiadomości na adres bociany@energa-operator.pl.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie