Reklama

Bociany ratowane przez społeczność w Żyklina i lokalnych mieszkańców - historia o odbudowie gniazda

31/07/2024 13:19

W tysiącach bocianich gniazd całej Polsce rośnie nowe pokolenie biało-czarnych ptaków. W tym roku jest wyjątkowy bociani urodzaj, bo w niemal każdym gnieździe jest po trzy, a często nawet cztery młode. Zdarzają się też rekordowe gniazda z pięcioma młodymi, jak na przykład gniazdo na Popławach. W Żebrach Falbogach w jednym z gniazd wykluło się cztery młode bociany. Niestety, zapewne w wyniku burz, konstrukcja ich gniazda została naruszona i 11 lipca runęła wraz z młodymi.

Trzy młode boćki spadły na tyle szczęśliwie, że nic im się im nie stało, czwarty trochę ucierpiał. Wszystkie miały jednak to szczęście, że ich rodzice założyli gniazdo w pobliżu ludzi, dla których przyroda jest ważna. Pani Bożena wraz z mężem i sąsiadami złapali wszystkie przerażone boćki. Najbardziej poturbowany pojechał do warszawskiego zoo, a trzy zdrowe do ptasiego azylu w Żyklinie w powiecie kutnowskim. To jednak nie koniec starań ludzi o dobro tych pięknych ptaków, ale dopiero początek.

Rodzina, która zadbała o małe boćki, postanowiła też zatroszczyć się o parę dorosłych bocianów, które pozostały – a te codziennie podejmowały próby odbudowania zniszczonego gniazda. Nie było to jednak proste, ponieważ platforma, na której zostało zbudowane, była uszkodzona, przechylona i w każdej chwili mogła osunąć się w dół, co też budziło obawy, że spadnie na przewody energetyczne i spowoduje pożar. Zagrożenie było duże, ponieważ platforma znajdowała się na słupie stojącym na polu ze zbożem.

Pani Bożena z mężem poruszyli więc niebo i ziemię, żeby przywrócić bezpieczeństwo tak bocianom, jak i ludziom. W pomoc zaangażowali się także pracownicy Urzędu Gminy Gzy na czele z wójtem Tomaszem Sobierajem, a także Kolettą Krawczyk, którym to małżeństwo z Żebrów Falbogów bardzo serdecznie dziękuje za pomoc. Sprawa nabrała tempa po skontaktowaniu się z Jarosławem Kozłowskim – Koordynatorem Współpracy Grupy Energa oraz po naszej rozmowie i opisaniu sytuacji Koordynatorowi ds. Kontaktów z Mediami Grzegorzowi Baranowi. Już następnego dnia – 18 lipca, pracownicy Energi założyli nową platformę, lepszą i nowocześniejszą, dzięki której boćki odzyskały dom.

Warto dodać, że Energa-Operator, oprócz dostarczania energii elektrycznej, jest też deweloperem i administratorem lokali, w których mieszka ponad 13 tysięcy bocianich par. Energetycy z Energa-Operator Każdego roku energetycy remontują setki platform pod nieobecność bocianów oraz montują nowe, w miejscach, w których na stałe osiedliły się bociany. Jeśli więc te ptaki uwiły sobie gniazdko na słupie energetycznym, który jeszcze nie został wyposażony w odpowiednią platformę, można to zgłosić m.in. poprzez wysłanie wiadomości na adres bociany@energa-operator.pl.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 31/07/2024 13:40
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo pultusk24.pl




Reklama
Wróć do