- Chłopaki! Nie za grube! – wołała Pani Justyna do panów wałkujących ciasto. – Za dużo mąki Panie Stasiu kochany mój! Pani Wandziu chodź pilnować Pana Stasia i Pana Jureczka. Kobietki to tak ładnie zawijają, a ja nie umiem. Janka! Zobacz jak one ładnie wyglądają! O! Nie do końca zlepione, będzie wylatywało. Przygniotę jeszcze! Czy woda była solona dziewczynki? O kurcze, teraz to będzie za cienko… - między innymi takie rozmowy słyszało się dzisiaj w Centrum Opiekuńczo-Mieszkalnym w Pułtusku.
Ręce, wałki, stolnice poszły dziś w ruch podczas lepienia jednej z ulubionych polskich potraw - pierogów. Przy przepięknej choince i dźwiękach kolęd, seniorzy przygotowywali te z kapustą i grzybami. Specjalnie na Wigilię.
- Słuchajcie! Ciasta jest z pięciu kilo! – powiedziała Joanna Sobiecka, dyrektor centrum. – Wiec jest od groma!
My skorzystaliśmy z okazji i nauczyliśmy się od Pani Krysi zlepiania pierogów w „warkoczyk”.
- Ooo nie... - zawołała seniorka. - Pierożka nie umie zlepić! My to doświadczone babki, wszystko umiemy! O proszę patrzeć... Raz, dwa, trzy i… ja Cię kręcę! - śmiała się odkładając na tacę gotowy, pięknie zlepiony w „warkoczyk” przysmak.
Tymczasem w innym kącie stołu…
- Za grube, kochany. Stanowczo! - mówi seniorka o „kółeczku” z ciasta, które przed chwilą dostała. - Pościskaj je trochę – radzi senior. - No jak pościskaj, to będą za duże! - odpowiada. - Te duże to dla chłopów! - twierdzi senior. - Dobra! - zgadza się koleżanka.
Pierogi prosto ze stołu trafiały do kuchni, do pani Janeczki, która zadbała o ich gotowanie.
Efekt dzisiejszej akcji lepienia świątecznych pierogów? Ponad 500 sztuk!
A kiedy Wy lepicie pierogi? Jaki jest Wasz przepis na te idealne? Dodajecie jajko, wrzątek, ciepłą wodę?
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie