
Do zdarzenia doszło w czwartek 4 maja. Mężczyzna zadzwonił na numer alarmowy 112 i zgłosił, że bezprawnie pożyczył samochód swoich rodziców, kierował nim pod wpływem alkoholu, nie mając uprawnień i w dodatku uszkodził go, wjeżdżając na krawężnik. Następnie oświadczył, że oczekuje na patrol policji na przystanku.
Ku zdziwieniu radomskich mundurowych, rzeczywiście czekał we wskazanym miejscu. Zaskoczenie było tym większe, że zdawał obie w pełni sprawę z konsekwencji, jakie mu grożą za popełnienie przestępstw i wykroczeń – tłumaczył nawet swojej matce, która również przybyła na miejsce, że musiał zgłosić się na policję, aby mieć czyste sumienie.
Po sprawdzeniu 22-latka w policyjnych bazach danych okazało się, że rzeczywiście nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. Badania wykazały, że miał około jednego promila alkoholu w organizmie. Teraz odpowie za swoje czyny przed sądem, ale akt, że sam zgłosił się do organów ścigania, może zostać uwzględniony przez sąd jako okoliczność łagodząca.
Sierż. szt. Dorota Wiatr-Kurzawa/WRD KMP w Radomiu
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie