Reklama

Z sentymentem… nieodżałowany pułtuski dworzec…

14/02/2025 10:46

Na zdjęciach lato 2017 roku... Kilka czy kilkanaście miesięcy wcześniej na pułtuskim Dworcu autobusowym PKS toczy się jeszcze życie. I na stanowiskach, i w dworcowym barze (chociaż ten przeżywał różne kryzysy), i na ławeczkach w poczekalni oraz przed budynkiem, gdzie na przyjezdnych czekały taksówki, a z pobliskiej budki unosił się zniewalający zapach pieczonego kurczaka. Dworcowi sporo można było zarzucić, ale miał swój urok i klimat. Wiele osób wspomina go z wielkim sentymentem. Dla wielu był miejscem pierwszych randek, zawierania nowych znajomości, powrotów do domu czy ruszania w wielki świat po ukończonej szkole. Wiele "widział" i "słyszał". Był świadkiem miłosnych historii, ale też tragicznych zdarzeń w dziejach miasta, na przykład powodzi w 1979 roku. Serce bije mocniej na widok zatrzymanego w kadrze pułtuskiego PKS-u...

A teraz? Współczesność wygrała z historią. Zamiast dworca PKS mamy od 2019 r. centrum handlowe. O dawnych czasach przypominają i wywołują wspomnienia, jedynie zabytkowa mozaika wkomponowana w mury parku handlowego, dworcowy zegar oraz neon z napisem Pułtusk. 

- Okładziny ceramiczne pochodzą z pierwszej połowy lat 70-tych, prawdopodobnie zostały wykonane w lokalnym zakładzie Twórczość Kurpiowska z Pułtuska. Budynek dworca otwarto w lutym 1973 r. i był wówczas bardziej nowoczesny niż dworzec na ul. Żytniej w Warszawie. – mówił w jednym z wywiadów prezes Fundacji Sztuka Stosowana, która wspiera, inicjuje, popularyzuje, bada i chroni zjawiska związane ze sztuką. 

Pamiętacie? To opowiedzcie nam swoją „dworcową” historię.


 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo pultusk24.pl




Reklama
Wróć do