Polityka jest sprawą zbyt poważną, aby pozostawić ją w rękach politykówW okręgu wyborczym do Senatu obejmującym powiaty: pułtuski, ostrołęcki, wyszkowski i makowski, najlepszy wyniki wyborcze osiąga PiS i PSL wyprzedzając Platformę. Dopiero na czwartym miejscu jest lewica. A Pan będzie kandydował właśnie z listy SLD. Czy nie jest to stracona pozycja? Trudno będzie wygrać z silniejszymi ugrupowaniami.
Chciałbym na początek podkreślić, że startuję z listy SLD, ale jestem i będę osobą bezpartyjną. Partyjność jest mi bardzo odległa. Chciałbym wyborcom zaproponować coś, moim zdaniem ważniejszego, niż legitymacja partyjna. Proponuję kompetencje, dorobek i doświadczenie. I liczę, że te argumenty będą brane pod uwagę, a nie fakt przynależności do tej czy innej partii. Z wielką przyjemnością podejmę debatę z innymi kandydatami do Senatu na temat przyszłości naszego regionu, problemów i sposobów ich rozwiązania. Chcę wyborców przekonywać argumentami, a nie ideologią.
Z drugiej strony liczę na lokalny patriotyzm polityków wszystkich opcji. Mam nadzieję, że mogę liczyć na głosy tysięcy mieszkańców powiatu pułtuskiego, w tym także Tadeusza Nalewajka z PSL, Henryka Kowalczyka z PiS, jak i pułtuskich kandydatów do sejmu z innych ugrupowań.
Cały wywiad w jutrzejszej Pułtuskiej Gazecie Powiatowej
Obserwuj nas na Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Komentarze opinie