Wróbelki ćwierkają

Cotygodniowa dawka wróbelków!

Poseł czuje szczęście, kiedy widzi psa na łańcuchu. Serio?

Pod koniec września Sejm przyjął ustawę zakazującą hodowli zwierząt na futra, a także trzymania psów na łańcuchach, co wróbelki bardzo cieszy. Przeciwko nowelizacji ustawy o psach głosował m.in. poseł PiS Przemysław Czarnek (tak, to ten od cnót niewieścich). A dlaczego tak głosował, wyjaśnił w Radiu Zet. „Ja, jak jeżdżę na rowerze, to jestem szczęśliwy, kiedy widzę psa uwiązanego na łańcuchu, a nie psa, który biega luźno” i dodał, że uwiązane psy wcale nie są źle traktowane przez właścicieli, że mają przy sobie jedzenie, budę i nie zagrażają nikomu, kto przejeżdża. „Nie chciałbym, żeby teraz trzeba było zwalniać te wszystkie psy z łańcuchów i żebym ja nie mógł jeździć na rowerze po wsiach” – dodał. Wróbelki zastanawiają się, jakim człowiekiem trzeba być, żeby odczuwać szczęście na widok żywej istoty uwiązanej na łańcuchu i chciałyby, żeby poseł Czarnek jednak nie jeździł na rowerze po wsiach, bo wolałyby napotykać na wiejskich drogach psa bez łańcucha, niż z takiego rowerzystę.

Niczym Yoko Ono dla Lennona

Nawet wróbelki są onieśmielone widząc poczynania pewnej pułtuskiej radnej, dla której nasza gazeta stała się od jakiegoś czasu... muzą! My o problemach kotów z Pana Kota - radna nagle zauważa problem. „Czasem wystarczy przeczytać jeden artykuł, by poczuć, że nie można przejść obojętnie” - pisze radna, która do kampanii wyborczej startowała ze zwierzakami na plakatach. I dodaje - postanowiłam działać! Piszemy o wodzie w pułtuskich kranach przypominającej już od dawna whisky, radna pisze: „przeczytałam post, że z kranów zamiast wody często leci mętna ciecz. Reaguję!”. Cieszy nas, że jesteśmy dla pani radnej niczym Yoko Ono dla Lennona, Beatrice dla Dantego i Dora dla Picassa... nieustannie polecamy lekturę naszej gazety, ale prosimy się nie krępować i podawać źródło inspiracji... To może i wróbelki przestaną o tym ćwierkać...