Korepetycje w Pułtusku: jak znaleźć nauczyciela i ile kosztują? (SEO: korepetycje, Pułtusk, nauczyciel, cena, lekcje)

Portal pultusk24.pl

09/12/2023 18:00

- Bez papierosów „Popularnych” ani rusz – odpowiada p. Monika pytana o wspomnienia z korepetycji, na które chodziła w latach 90-tych. – Paliła pani podczas lekcji? – dopytujemy zdziwieni. – Ja nie, pani od chemii paliła. Bez kartonu „Popularnych” lekcji nie było. Byłam bierną palaczką w wieku 17 lat. Zadania z chemii i papieroski! – dodaje rozbawiona. Wysiłek opłacił się i „bierna palaczka” pracuje dziś w branży medycznej. Zainspirowani tą historią spróbowaliśmy dowiedzieć się, jak obecnie wygląda rynek korepetycji w Pułtusku.

Powyższa opowieść nie jest jedyną, jaką usłyszeliśmy zbierając materiał do artykułu. Inne, które teraz nas bawią, kiedyś raczej nie wprawiały młodych w podobny nastrój.

– Ugryzło mnie w rękę dziecko korepetytorki od matematyki. Zrobiło to znienacka. Wyszłam z zajęć z odciśniętą na skórze szczęką z mleczakami - opowiada Anna, która przed maturą potrzebowała dodatkowego wsparcia w postaci korepetycji.

– Na fizyce w Warszawie pan częstował mnie śledziami i herbatą „łysą”, tzn. bez cukru, tak ją nazywał – wspomina z kolei pani Bożena. – A u mnie na fizyce był psychiczny terror – dodaje p. Monika – ale nie było wyjścia, żeby dostać się na wymarzone studia musiałam to znosić, nie było innych nauczycieli. - Z korepetycji z rosyjskiego szybko zrezygnowałam, a na angielski chodziłam do domu kultury przy kinie Narew, nie były to lekcje indywidualne. Korepetycje nie były wtedy w modzie, a zresztą z niektórych przedmiotów w liceum, np. z biologii nie było takiej potrzeby. Na lekcjach z panią profesor robiliśmy testy w ramach przygotowania do egzaminów. Byliśmy świetnie przygotowani! Do dzisiaj jestem za to wdzięczna.– zapisujemy wspomnienia kolejnej osoby. Opowieści można byłoby mnożyć. Każdy pytany, to nowa historia.

Takie były lata 80-te i 90-te. A jak korepetycje wyglądają teraz. Czy są drogie? I czy takie nadprogramowe lekcje są w ogóle potrzebne pułtuskim uczniom?

Są niezbędne – twierdzą niektóre pytane przez nas osoby. Pomimo starań nauczycieli, przepełnione uczniami i programem lekcje nie zawsze pozwalają dziecku na rozwijanie swoich zainteresowań i poszerzanie wiedzy z konkretnego przedmiotu. Nie zawsze na lekcji, w której bierze udział wielu uczniów, jest czas, aby poprosić o wytłumaczenie materiału, którego dziecko nie zrozumiało. Zdarza się, że wstyd i obawa przed reakcją kolegów nie pozwalają przyznać się, że czegoś się nie rozumie. Innym razem wymagania wyższej uczelni, na którą chce się dostać dziecko lub po prostu brak zdolności z danego przedmiotu powodują, że trzeba przyjąć taktykę szkoła +korepetycje. Przyczyn korzystania z korepetycji może być wiele.

Podjęliśmy decyzję, że korepetycję są konieczne i co teraz?

Jak się okazuje, prędzej zorganizujemy czy zaoszczędzimy pieniądze na dodatkowe lekcje dla dziecka, niż szybko znajdziemy osobę, która takich lekcji udziela. Jeśli ją znajdziemy, to połowa sukcesu. Dopiero, kiedy ma ona wolne miejsca w grafiku, możemy ogłosić zwycięstwo.

Kluczem do sukcesu może być miejska poczta pantoflowa. Większość osób szuka nauczyciela z tzw. polecenia od znajomych, innych rodziców. Jeśli nie powiedzie się ten sposób, szukamy w Internecie.

– Polećcie kogoś od korepetycji z matmy, błagam! – pisze uczestnik pułtuskiej grupy Spotted Pułtusk 24 H.

Prześledziliśmy pod kątem osób poszukujących i udzielających korepetycji niektóre pułtuskie social media (począwszy od stycznia 2023 r.). Korepetytorzy proponowali lekcje (zakres – podstawa i rozszerzenie) przygotowujące do matury, egzaminu ósmoklasisty, ogólne nauczanie i utrwalanie bieżącego materiału szkolnego, przygotowanie do poprawy semestru, klasówek i certyfikatów, konkursów, olimpiad, pomoc w odrabianiu lekcji, a także naukę lub doskonalenie czytania, pisania i liczenia oraz zajęcia grafomotoryczne.

Oferta była bardzo szeroka – z dojazdem do ucznia lub bez, w Pułtusku i do kilku kilometrów poza granicami miasta, z niższą ceną za pierwszą lekcję sprawdzającą czy uczniowi spodoba się proponowany sposób uczenia – kolejne były o 15 zł. droższe, ale w to wliczony był dojazd i materiały.

Anonse (poszukujących i nauczycieli) najczęściej dotyczyły lekcji języka angielskiego, polskiego, matematyki, chemii, fizyki. W lutym pojawiła oferta nauczania online języka japońskiego (lekcja kosztowała 140 zł za 60 minut, niestety jest już nieaktualna z powodu braku nauczyciela) i korepetycji dla dorosłych m.in. z Business English.

W jednym z ogłoszeń, zamieszczonym w grupie Pułtusk, wyraźnie wskazano, że nauczyciel pracuje z dziećmi o specjalnych potrzebach edukacyjnych i orzeczeniem o niepełnosprawności.

– Hej, poszukuję osoby dającej korki od podstaw, nie za miliony – czytamy w ogłoszeniu z końca stycznia tego roku.

Czy na korepetycje wydamy majątek, zależy od tego, z ilu przedmiotów będą potrzebne i ilu młodych domowników będzie z nich korzystać. Ceny w Pułtusku są zróżnicowane.

Język angielski do wydatek od 45 do ok. 100 zł za 60 minut lekcji. Wszystko zależy od kwalifikacji nauczyciela, ukończonych studiów, posiadanych certyfikatów, miejsca zajęć (stacjonarne, online), dojazdu nauczyciela, częstotliwości zajęć. Najniższa cena o jakiej słyszeliśmy dotyczyła lekcji udzielanych przez ucznia liceum, młodszemu koledze – w tym przypadku ustalona stawka wynosiła 30 zł za 45 minut.

Matematyka kształtuje się na poziomie w zależności od 90 do nawet 120 zł,
Chemia/fizyka – około 100 zł wzwyż,
Przygotowanie do certyfikatów – korepetycje online – 89 zł za 60 minut,
Business English – korepetycje online – 97 zł za 60 minut,
Rosyjski – korepetycje online – 89 zł za 60 minut,
Włoski, hiszpański – korepetycje online – 92 zł za 60 minut,
Francuski – korepetycje online - 99 zł za 60 minut,
Niemiecki - korepetycje online – 89 zł za 60 minut.

Jeśli spotkaliście się z innymi cenami albo chcielibyście się podzielić swoimi spostrzeżeniami na temat korepetycji, piszcie w komentarzach pod postem lub na maila redakcja.pgp@pultusk24.pl