Niezwykłe wydarzenie na cmentarzu św. Krzyża w Pułtusku!
Pogrzeb 18 żołnierzy poległych w grudniu 1806 roku w wielkiej bitwie między wojskami francuskimi a rosyjskimi odbył się dziś na cmentarzu św. Krzyża w Pułtusku.
Szczątki żołnierzy zostały odnalezione podczas prac archeologicznych na terenie budowanej obwodnicy w okolicach Moszyna.
Modlitwę za zmarłych odmówił Proboszcz Parafii Rzymskokatolickiej pw. św. Stanisława Kostki w Pułtusku Janusz Zdunkiewicz.
O ODKRYCIU MÓWI NAM ARCHEOLOG GŁÓWNY - WOJCIECH KACZOR
- Prowadziliśmy badania w związku z budową obwodnicy i akurat w naszym przypadku prace trwały na stanowisku Moszyn. To stanowisko archeologiczne oznaczone jest numerem 9. I właśnie na gruntach wsi Moszyn odkryliśmy mogiły - bo były to dwie mogiły zbiorowe ze szczątkami żołnierzy. W jednej było 13 szkieletów, w drugiej 5. Były one przy drodze lokalnej, nr 681 do Moszyna, w granicach inwestycji drogowej, budowlanej.
Oprócz badań terenowych, archeologicznych, wykopaliskowych zawsze przygotowujemy opracowanie naukowe znalezisk. Opracowanie naukowe dotyczące prac na stanowisku Moszyn, które nakłada na nas konserwator i zamawiający, zostało już zakończone, przekazane do służb konserwatorskich, do zamawiającego. Taka jest procedura.
W toku ekspertyzy (potem w toku naszych badań) antropolog określił, że odkryto tam szczątki 18 osób, 18 mężczyzn. Możemy założyć, że żołnierzy.
Natomiast co do narodowości - mogą o tym powiedzieć, choć nie jest to jednoznaczne, przedmioty, które przy szczątkach są odkrywane. Standardowo są to elementy umundurowania. W naszym przypadku były to guziki mundurowe, elementy militariów (kule ołowiane, fragment najprawdopodobniej bagnetu), była ikonka prawosławna z wizerunkiem świętego Mikołaja i medalik z wizerunkiem Michała Archanioła. Na podstawie tych przedmiotów, tych artefaktów, można próbować przynajmniej zgadywać, jakiej narodowości byli polegli. Generalnie guziki należały do mundurów francuskich, to był chyba 36 i 88 pułk. Również medalik z wizerunkiem Michała Archanioła też jest raczej proweniencji zachodniej, ale już ikonę można śmiało wiązać z obrządkiem prawosławnym, poprzez domniemanie z rosyjskim żołnierzem, który mógłby się tam znaleźć.
Generalnie zasada była wtedy taka, że raczej nie chowano wspólnie żołnierzy wrogich armii. Natomiast możemy założyć, że taka sytuacja tutaj miała miejsce.
Badania na tym archeologicznym stanowisku prowadzone były w ubiegłym roku, znaleziska i mogiły eksplorowane były wiosną.
Później - spełniając wymogi konserwatorskie, które nakładały w swojej decyzji obowiązek pochowania szczątków tych żołnierzy, w porozumieniu z zamawiającym i na skutek decyzji Wojewody Mazowieckiego - mieliśmy pochować, już po opracowaniu naukowym, szczątki na cmentarzu Świętego Krzyża w Pułtusku.
W porozumieniu i za zgodą księdza proboszcza - zarządcy cmentarza – umówiliśmy dzisiejszy termin (19 grudnia 2025 r.) i z pomocą miejscowych naukowców, w szczególności Pana Krzysztofa Wiśniewskiego, historyka, który pomógł przy znalezieniu miejsca na pochówek, mogliśmy ten obowiązek spełnić. Dzisiaj szczątki zostały schowane w kwaterze już po pełnym opracowaniu antropologicznym.
Z kolei zabytki, o których wspomniałem, zostaną przekazane do Muzeum Regionalnego w Pułtusku - właściwie jesteśmy w trakcie procesu przekazywana. Jeśli nie w tym roku, to w styczniu wszystkie je przekażemy. Co jest także w gestii muzeum.
Czyli to, co zostało odkryte podczas badań przy inwestycji, trafia z powrotem do Pułtuska.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie