
Konstrukcje ochronne przy kasach, nakaz dezynfekcji rąk przed wejściem do sklepu, taśmy oddzielające, limity klientów, a na każdych drzwiach informacja by zachować odległość minimum 1.5 metra od siebie. Takie środki ostrożności wprowadzają właściciele sklepów w powiecie pułtuskim w związku z pandemią koronawirusa, a klienci stosują się do zaleceń. Przed sklepami ustawia się kolejka osób, które cierpliwie czekają na możliwość wejścia. W wielu sklepach sprzedawcy ustanowili limity wejść od jednej do trzech osób.
W pułtuskiej Biedronce przy ul. Jana Pawła II, przy wejściu stoi ochroniarz i odlicza do 50. Nie z nudów a dla bezpieczeństwa, bowiem wewnątrz sklepu zakupy może robić nie więcej niż 50 osób. Właściciel sklepu spożywczego w Dzierżeninie postawił przed wejściem dużą tablicę z infomarcją o obowiązkowej dezynfekcji rąk i zachowaniu odległości oraz powiesił pojemnik z płynem do dezynfekcji "Nigdzie nie można dostać środka do dezynfekcji ani spirytusu, pojemnik na mydło musiałem zdjąć ze swojej łazienki bo nawet tego nie można kupić" - mówi.
Kasjerki pracują w rękawiczkach, dodatkowo chronione konstrukcją z plexi. Aby wyegzekwować zachowanie bezpiecznej odległości, w jednym sklepie przed ladą postawiono krzesło.
W supermarketach zastosowano taśmy oddzielające przestrzeń przy półkach z pieczywem z informacją, że towar podaje sprzedawca.
W urzędach sprawę załatwimy wrzucając pisma do urn, przy których przygotowano druki.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!