
Od jakiegoś czasu, nocą, na pułtuskich osiedlach (na Skarpie, Kombatantów) pojawiają się… dziki.
Już kilku internautów z Pułtuska zrobiło im zdjęcia i opublikowało je na Facebooku. Pojawienie się dzików może wydawać się atrakcyjną ciekawostką, ale jest sytuacją niebezpieczną i niepożądaną. Dziki szukają jedzenia, o które czasami łatwiej w okolicach śmietników w mieście niż w lesie czy nawet na polach. Jedna z osób komentujących na FB pojawienie się dzików napisała, że ludzi rzucali dzikowi jedzenie!
Apelujemy, aby tego pod żadnym pozorem nie robić. Dziki to jednak dzikie zwierzęta i przyzwyczajenie ich do łatwego jedzenia w mieście będzie powodowało problemy. Bardzo szybko możemy bowiem mieć większą „miejską” watahę, która coraz bardziej zacznie się panoszyć na obrzeżach miasta. Tym bardziej że np. w wąwozie w okolicach osiedla Na Skarpie mają znakomite warunki schowania się na dzień. Kwestią czasu będzie, kiedy poszukując jedzenia, zagubią się między blokami, siatkami, ogrodzeniami i spanikowane mogą nawet zaatakować człowieka.
To nie jedyne duże zwierzę, które można spotkać w Pułtusku. Wiosną pisaliśmy o łosiu.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie