
Portfele w polskich domach są coraz bardziej puste z powodu niewiarygodnie wysokiej inflacji. Lewica za ten stan rzeczy wini rząd PiS i organizuje akcje niemalże protestacyjne w mazowieckich miastach. Pokazuje też swoje pomysły na poprawę sytuacji.
Jedna z takich akcji miała miejsce dziś w Pułtusku, przy marketach na ul. Jana Pawła. Uczestniczyli w niej m.in. Arkadiusz Iwaniak — wiceprzewodniczący Nowej Lewicy, Paulina Piechna- Więckiewicz — współprzewodnicząca ugrupowania oraz Andrzej Gurgielewicz — szef powiatowych struktur Lewicy.
- Celem naszej akcji jest pokazanie, kto jest za to odpowiedzialny, a także jakie są nasze pomysły na drożyznę. Dziś inflacja wynosi 12,3%. Kto za to odpowiada? Rada Polityki Pieniężnej i Rząd PiS, który odpowiada za całą gospodarkę — powiedział Arkadiusz Iwaniak.
Lewicowcy mieli ze sobą koszyk z podstawowymi produktami, jak warzywa, mięso, nabiał.
- Niestety za koszyk tej drożyzny zapłaciliśmy 100 zł. Rok temu za te same produkty płaciliśmy 75 zł.
Pomysły Lewicy, na poprawę sytuacji, czyli pakiet proponowanych zmian, które proponuje w Sejmie Lewica, przedstawiła Paulina Piechna-Więckiewicz.
W skład pakietu wchodzą:
- Zamrożenie WIBOR
- Dodatkowa waloryzacja emerytur i rent
- Podwyżki dla budżetówki
Więcej w Pułtuskiej Gazecie Powiatowej.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie